Część słuchaczy Radia BIS wzburzyły wiadomości o zmianach, jakie zaplanował jego nowy dyrektor, Jacek Sobala. Chodzi m.in. o rezygnację z muzyki niszowej, likwiadcję programów autorskich i korzystanie z playlist puszczanych z komputera.
W oświadczeniu przesłanym do mediów władze radia uspokajają słuchaczy. „Za muzykę na antenie nadal odpowiadać będzie Piotr Kordaszewski. Pewne jest to, że ciężkie gatunki – wszelkie odmiany muzyki metalowej, hardcore’owej, punkrockowej i industrialnej nie będą się pojawiać na antenie, natomiast nadal będą prezentowane wszystkie pozostałe gatunki muzyczne i zespoły, do tej pory kojarzone z BIS Polskim Radiem” – napisano w komunikacie.
– W bazie nie pojawią się Crazy Frog, Doda i inni plastikowi artyści – zapewnia Piotr Kordaszewski, szef muzyczny stacji. – Zawsze słynęliśmy z grania dobrej polskiej muzyki i to także się nie zmieni – dodaje. Jego zdaniem na obecność w Radiu BIS mogą liczyć tacy wykonawcy jak Vavamuffin, Indios Bravos, Kult, Fisz i O.S.T.R.
W komunikacie przesłanym do mediów podkreślono również, że „w nowej formule BIS Polskiego Radia nadal będą prezentowane tematy, które zainteresują dotychczasowych słuchaczy” i „nadal też zostanie zachowany interaktywny charakter stacji”.