„Przepraszamy pana burmistrza za niezawinione przez nas przypisanie mu skargi na dziennikarza, której to skargi nie złożył. Jeżeli wiadomość o zachowaniu red. Kamila Pawełoszka nie jest prawdziwa, Rada Etyki Mediów wycofuje swoją opinię o nim oraz przeprasza za niezasłużoną ocenę” – oświadczyła w piątek REM.
Rada uwierzyła w wiadomość telefoniczną od osoby podającej się za burmistrza Złocieńca i potwierdzenie wysłane e-mailem. Na tej podstawie opublikowała we wtorek oświadczenie, pisząc, że „z oburzeniem przyjęła informację burmistrza Złocieńca pana Waldemara Włodarczyka o nieetycznym postępowaniu reportera z „Faktu”, red. Kamila Pawełoszka, wobec rodzin ofiar wypadku autokaru pod Berlinem”. Zdaniem Rady Pawełoszek, podając się za członka rodziny, dostał się do autokaru jadącego ze Złocieńca do Berlina i m.in. usiłował robić pasażerom zdjęcia.
Burmistrz Waldemar Włodarczyk stwierdził, że nie kontaktował się z REM i poprosił o pilne sprostowanie oświadczenia.
W obronie dziennikarza Faktu stanął wydawca tabloidu, Axel Springer Polska. Anna Gancarz-Luboń, rzecznik prasowa grupy, zapewniła, że „dziennikarz Faktu, Kamil Pawełoszek, w rozmowach z rodzinami ofiar nigdy nie ukrywał swojej tożsamości”. W oświadczeniu można również przeczytać, że Pawełoszek „przedstawiał się jako dziennikarz i jasno informował, w której redakcji pracuje. Do autokaru jadącego do Berlina został zaproszony wraz z reporterami innych mediów przez organizatorów wyjazdu. Ostatecznie jednak jechał tuż za autokarem osobnym busem, który dziennikarzom zapewnili organizatorzy”.
Kamil Pawełoszek, dziennikarz Faktu, nie wyklucza podjęcia kroków prawnych przeciwko REM.