Do 21 stycznia wyłączność na rozmowy w sprawie kupna WSiP miało wydawnictwo Muza, w którym udziały mają kontrowersyjny członek KRRiT Włodzimierz Czarzasty i jego żona.
– Na podstawie oceny otrzymanych ofert i po analizie rezultatów przeprowadzonych rokowań Minister Skarbu Państwa uznał, że jakkolwiek wybrane elementy ofert można by uznać za możliwe do zaakceptowania, to w całości żadna z nich nie zapewnia osiągnięcia celów związanych z prywatyzacją WSiP i wobec tego nie spełnia oczekiwań ministra skarbu państwa – czytamy w oświadczeniu prasowym ministerstwa skarbu.
Jak poinformował resort skarbu, na decyzję o zawieszeniu przetargu wpływ miały nie tylko czynniki ekonomiczne. Pod uwagę brano również postulat gwarancji kontynuacji pełnionej przez WSiP misji kulturoznawczej i edukacyjnej. Obawy takie zgłaszał pod koniec zeszłego roku marszałek Marek Borowski.
– Minister uważa, że najbardziej efektywną drogą jest prywatyzacja WSiP poprzez Giełdę Papierów Wartościowych – poinformował resort.
Tymczasem zdaniem prezesa WSiP Jana Rurańskiego, decyzja ministerstwa jest zaskakująca i niekorzystna dla spółki, gdyż wydłuża proces prywatyzacji. Przyznał on jednak, iż prywatyzacja przez giełdę jest również dobrym pomysłem.
Przypomnijmy, iż WSiP kontroluje jedną trzecią polskiego rynku podręczników. W ubiegłym roku spółka była wyceniana na ponad 300 mln złotych. W kasie przedsiębiorstwa leży, w postaci rozmaitych lokat, ponad 100 mln zł. Co roku spółka przynosi zyski. W 2001 przyniosła ponad 17 mln zł, a w 2002 – 22 mln zł.
Historia prywatyzacji WSiP jest długa i burzliwa. Już w połowie lat `90 wydawnictwo miało stać się spółką pracowniczą. Później, za rządów koalicji SLD-PSL, znalazło się na liście przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla gospodarki, na których sprzedaż musi wydać zgodę cały rząd. Następny rząd AWS-UW zgodził się na prywatyzację. Na przetarg wystawiono 80 – 85 proc. akcji spółki. W 2000 roku przetarg unieważniono bez podania przyczyny. Kolejny przetarg wygrała drukarnia Uniprom, po której bankructwie przetarg został ponownie unieważniony.