Gazeta Wyborcza nie zdążyła się jeszcze ustosunkować do zarzutów, ale wygląda na to, że będziemy mieli otwartą wojnę pomiędzy dziennikiem i tygodnikiem.
– Po publikacji z numeru 14/2004, poświęconej restytucji majątku gmin żydowskich, „Gazeta Wyborcza” przypuściła na nas atak, publikując – jako list do redakcji – tekst „Restytucja nienawiści” Jarosława Makowskiego, Joanny Tokarskiej-Bakir i Sławomira Sierakowskiego. Musieliśmy zareagować. – czytamy w Newsweeku
Newsweek zarzucił Gazecie Wyborczej wybiórczość w dobieraniu cytatów.