Od sierpnia 2000 r., kiedy firma zaczęła być notowana na giełdzie, Metro rozpoczęło wydawanie 19 nowych edycji na całym świecie.
– To krok milowy dla Metro International – skomentował wyniki Pelle Törnberg, prezes firmy. – Nie tylko osiągnęliśmy zyski, jako cała grupa, ale dodatkowo 17 edycji wykazało zysk w stosunku kwartalnym bądź miesięcznym. Dziennik w Hongkongu zanotował w czerwcu pierwszy zysk, zaledwie 14 miesięcy po starcie, edycje hiszpańskie po raz pierwszy przyniosły zysk kwartalny, a we Francji ograniczyliśmy straty o ponad połowę.
24 edycje Metro International wykazały zysk operacyjny w wysokości 1.2 mln USD w drugim kwartale, przy sprzedaży przekraczającej 50 mln USD, a grupa wygenerowała w tym kwartale 2,2 mln USD przepływu operacyjnego.
Wliczając koszty głównej siedziby firmy i wydatki administracyjne, cała grupa w drugim kwartale zmniejszyła straty o 73 proc. w stosunku rocznym, do zaledwie 3,2 mln USD.
Metro International proponuje prawa pierwokupu akcji za 30 mln USD i zamienia 145 mln USD długu na akcje, co da grupie prawie 50 mln USD, a akcjonariuszom zysk.
Cena akcji Metro International wzrosła o 10 proc. na giełdzie w Sztokholmie, gdzie są notowane.
– Wyniki te odzwierciedlają silny wzrost sprzedaży reklam w gazetach Metro na całym świecie, a także podwojenie liczby międzynarodowych reklamodawców, którzy korzystają z tytułu Metro w dwóch lub więcej krajach – dodaje Törnberg. – Ponad połowę strat odnotowanych we Francji w ciągu ostatniego kwartału ponieśliśmy w kwietniu, ale dzięki ciągłemu wzrostowi sprzedaży strata operacyjna nie przekroczyła 0,4 mln USD.
Metro jest jedną z największych gazet na każdym z rynków, na których jest wydawane. Gazeta jest bezkonkurencyjna pod względem liczby czytelników – dociera do 27 mln osób na całym świecie.