Realizacja wyjątkowego wydania możliwa była dzięki odpowiedniej organizacji pracy redakcji i drukarni.
„Przedsięwzięcie wymagało perfekcyjnego zgrania. Pracowaliśmy w ogromnym pośpiechu. Najbardziej utkwiła mi w pamięci jazda na sygnale z Tychów do Chorzowa, żeby zdążyć z wydaniem pod bramy stadionu. Mnóstwo nerwów, przygotowań, pracy wielu ludzi. Ale było warto.” – mówi Agnieszka Placek, kierownik działu promocji katowickiego oddziału „Gazety Wyborczej”.
Koncert rozpoczął się o godz. 21.07 i trwał do 23.20.