Jak to się stało, że zdecydowała się Pani na pracę w sprzedaży?
Kilkanaście lat temu, będąc jeszcze studentką poznałam osoby, które zajmowały się biznesem MLM. Spodobał mi się ich styl życia. To, że byli wolnymi ludźmi, dużo podróżowali, ich zarobki były bardzo wysokie, cieszyli się bardzo dużym szacunkiem ze strony innych osób. Ludzie ci byli dla mnie ogromnym autorytetem, darzyłam ich wielką sympatią. Oni powiedzieli mi „Natalia, jeśli kiedyś będziesz robić MLM, będziesz miała czas i pieniądze”. Przez kilkanaście lat szukałam „czegoś” w czym będę czuła się dobrze. Zawsze to była sprzedaż. W pracy zawodowej sprzedawałam swoje umiejętności i wiedzę. W tradycyjnym biznesie, bo taki też miałam, ale bardzo krótko, sprzedawałam usługi. Aż przyszedł czas na MLM. A tu sprzedajemy siebie, nasz entuzjazm, pozytywne nastawienie do ludzi i doświadczenie życiowe.
Sprzedaż produktów oraz budowę sieci dystrybucyjnej rozpoczęłam pracując jednocześnie na etacie. Wymagało to z mojej strony dobrej organizacji czasu oraz dużego zaangażowania. Decydującym argumentem „za” było to , że nie musiałam rezygnować z pracy zawodowej, a mój biznes mogłam rozwijać po godzinach pracy. Było to na początku dodatkowe moje zajęcie, ale przyszedł taki moment, że musiałam podjąć decyzję co do dalszej przyszłości zawodowej, gdyż praca na dwóch etatach była dla mnie bardzo męcząca. Zrezygnowałam z dobrego stanowiska w pracy etatowej na rzecz własnej działalności w branży MLM.
Biznes MLM dał mi nieograniczone możliwości samorozwoju oraz rozwoju finansowego. To było dla mnie największym argumentem. Dopingowały mnie dwie grupy ludzi. Najbliżsi, którzy wierzyli w mój sukces oraz ci, którzy czekali na moment, w którym z powrotem wrócę na etat. Tak się jednak nie stało. Pracę moją do dziś wykonuję z pasją i osiągam w niej spore sukcesy.
Pracuje się dużo łatwiej jeśli to wszystko idzie w parze z dobrym produktem, a tak właśnie było w moim przypadku.
Powiedziałam, że w mojej pracy sprzedajemy również siebie, mam tu na myśli nie tylko nasz wizerunek, ale i nasz styl życia. Jest to dużą motywacją dla innych osób, a dla liderów ogromną satysfakcją , kiedy obserwujemy jak podnosi się jakość życia naszych dystrybutorów.
Czy każdy nadaje się do pracy w sprzedaży/sprzedaży bezpośredniej? Czy sprzedaży można się nauczyć, czy trzeba mieć talent?
Uważam, że jest kilka czynników warunkujących sukces sprzedawcy. Po pierwsze trzeba lubić ludzi, bo bez nich nie dokonamy sprzedaży. To z natury musimy być sympatyczni i umiejący naturalnie nawiązywać kontakty interpersonalne oraz wzbudzać zaufanie. To w sobie musimy nosić pogodę, nawet kiedy na zewnątrz pada deszcz. Inni ludzie wtedy chętniej z nami przebywają. Owszem, można pracować nad tymi cechami, ale trzeba pamiętać, że taka zmiana siebie może trwać latami. Jak często przecież zdarza nam się, że robimy zakupy w tym sklepie, gdzie jest „fajniejsza” ekspedientka, bez względu na to, że gdzie indziej jest taniej. Osoby, które są malkontentami, osoby, których „męczą” inni ludzie będą swoją postawą życiową odstraszać klientów.
Zanim dokonamy sprzedaży przyjemnie jest porozmawiać o zwykłych, codziennych sprawach np. o dzieciach, pracy, studiach, hobby itd. Tworzy się wtedy więź między kupującym a sprzedającym , łatwiej dostrzec potrzeby kupującego i odpowiednio dobrać ofertę. Nam, osobom pracującym w MLM jest dużo łatwiej niż sprzedawcom w sklepie. Możemy z klientem wypić kawę w jego domowym zaciszu, idąc dalej, nawet zaprzyjaźnić się z nim. Jeśli klient nas polubi, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie naszym stałym klientem oraz poleci nas swoim znajomym. To ogromny sukces.
Kolejną ważną rzeczą gwarantującą sukces jest dbanie o klienta. To miłe, gdy nasz sprzedawca pamięta, kiedy mamy urodziny, czy zapyta jak się czuje nasze dziecko.
My, sprzedawcy musimy naszą pracę wykonywać rzetelnie, punktualnie przybywać na spotkanie z klientem, dostarczać towar na czas. W ten sposób okazujemy klientowi szacunek i możemy liczyć z jego strony również na to samo.
Moich klientów traktuję, jak ja sama chciałabym być traktowana, więc staram się , by sprzedaż była przyjemnym aktem zakupu. To znaczy, żeby klient czuł satysfakcję z dokonanego wyboru. Nie jest to możliwe jeśli sprzedawca wywiera na kliencie presję, a tak niestety często się zdarza. Sprzedawcom potrzebna jest duża umiejętność empatii. Sama nie lubię, gdy ktoś mi coś na siłę chce sprzedać. Takie działanie jest jednorazowe i zawsze pozostawia niesmak.
Kolejną ważną rzeczą jest przekonanie do produktu. Jeśli używam i jestem przekonana, to nie muszę „recytować” z pamięci opisu działania tylko po prostu podzielę się doświadczeniami o zastosowaniu danego produktu. Jestem wtedy bardziej wiarygodna. Mowa ciała jest spójna z tym co mówię i co myślę.
Kolejną ważną rzeczą jest nasz wizerunek. Jeśli ktoś reklamuje perfumy, kosmetyki to niech jego wygląd o tym świadczy. Jeśli ktoś sprzedaje suplementy i mówi o zdrowym trybie życia, to niech nie pali papierosów. Jeśli ktoś sprzedaje telefony, to niech jego numer telefonu będzie od tego operatora, którego reklamuje. Badania sondażowe wśród klientów wykazują przecież dużą korelację pomiędzy wyglądem sprzedającego a skuteczną sprzedażą, bądźmy zatem atrakcyjni!
Czy sprzedawanie w ramach branży MLM różni się od innych typów sprzedaży?
Sprzedaż w MLM jest zupełnie innym typem sprzedaży niż sprzedaż detaliczna. Uważam, że to nowoczesny system handlu, na miarę XXI wieku. Moja struktura sprzedażowa na dzień dzisiejszy liczy ponad 40.000 osób. Wśród nich największego obrotu dokonują osoby, które kupują dla siebie i swoich najbliższych, czyli są dystrybutorami- konsumentami. Zakupy są wygodne, bo wystarczy złożyć zamówienie telefonicznie lub internetowo, a towar zostanie dostarczony na następny dzień. To niesamowita wygoda oraz oszczędność nie tylko pieniędzy, ale i czasu.
W naszym biznesie są też osoby, które odsprzedają towar dalej, następnym klientom. Tu najważniejsze jest nawiązanie dobrych relacji z klientem i stworzenie z nimi bliskich więzi. W tym systemie sprzedaży ogromną rolę odgrywa menedżer. Bowiem, to on informuje swoją grupę sprzedażową o nowościach, promocjach i planach na przyszłość. Na szczęcie dzisiejsza technika pozwala nam na szybki przekaz informacji poprzez telefon i internet.
Często też organizujemy prezentacje produktowe, w czasie których uczestnicy sieci oraz ich klienci mogą zapoznać się z naszą ofertą, a nawet wypróbować produkty na sobie. Takie spotkania cieszą się ogromnym zainteresowaniem, ponieważ organizowane są w kameralnym gronie, a osoby w nich uczestniczące otrzymują bardzo wiele informacji od specjalistów w dziedzinie kosmetologii oraz telefonii komórkowej. Podjęcie decyzji o zakupie produktów w miłej atmosferze i przy doradztwie fachowców skutkuje dużymi zamówieniami. W tradycyjnym handlu klient jest bardziej anonimowy, a sprzedawca pracujący na etacie nie zawsze ma wysoki poziom motywacji do swojej pracy.
Rewelacyjną rzeczą w MLM jest to, że w tym samym czasie, w różnych miejscach w naszym kraju i za granicą liderzy sieci robią to samo, czyli też pracują nad zareklamowaniem produktów, co skutkuje wysokim obrotami w całej sieci.
Sprzedawca to zawód z przyszłością?
Oczywiście, jak najbardziej jest to zawód z ogromnymi możliwościami, a szczególnie w sektorze sprzedaży bezpośredniej i MLM. Proszę zwrócić uwagę na fakt, iż w ostatnich kilku latach znacznie zwiększył się zakres sprzedawanych w ten sposób produktów, doszły nawet usługi. Jeszcze kilkanaście lat temu u klienta w domu sprzedawaliśmy tylko kosmetyki, chemię, suplementy, sprzęt AGD i ubezpieczenia. Teraz niektóre firmy oferują sprzedaż bielizny, biżuterii, alkoholi, artykułów spożywczych, nawet usługi np. stylizację paznokci , fryzur , usługi bankowe oraz turystyczne i inne.
W ostatnim czasie powstało wiele firm szkoleniowych specjalizujących się w treningach sprzedaży i pracy nad motywacją. Uczestnictwo w tego typu szkoleniach znacznie podnosi nasze kwalifikacje. Również dostępność do nauki języków obcych sprawia, że zawód sprzedawca ma dodatkowe możliwości pracy na nowych, zagranicznych rynkach. Ponad to, postęp techniczny i sprawna logistyka powoduje, że sprzedaż odbywać się będzie na coraz wyższym poziomie.
Jeszcze jeden, ważny argument- nieograniczone możliwości finansowe, jakie mają sprzedawcy. Bardzo skuteczny, prowizyjny system wynagrodzeń wzbudza dużą motywację do pracy, a tym samym ma wpływ na podnoszenie standardów życiowych. Takie działania mają wpływ na całą gospodarkę kraju. Jeśli społeczeństwo może więcej zarabiać, może też więcej kupować i inwestować.
Uważam, że jest to bardzo dobry, przyszłościowy zawód, w którym można pracować bez względu na wiek i płeć.
Rozmawiał Kamil Broszko