Fabryka w Garwolinie zbudowana w szczerym polu będzie dwukrotnie większa niż w Northampton, a 85 proc. jej produkcji będzie trafiać na eksport. Zatrudnienie wyniesie 1,7 tys. pracowników.
172 pracowników Avona w Northampton otrzymało w piątek ostatnią wypłatę. Ogółem zwolnionych zostanie 465 pracowników, a produkcja ma zupełnie ustać w marcu 2003 roku.
Northampton pozostanie brytyjską bazą operacji Avona. Producent kosmetyków ma także ośrodek dystrybucyjny w Corby i zatrudnia kilkusetosobowy personel sprzedawców.
Oszczędności wynikające z przeniesienia produkcji do Polski chce Avon zainwestować w badania nad nowymi produktami.
W Anglii Avon utrzyma ośrodek dystrybucji w Corby zatrudniający 700 pracowników, europejską kwaterę w Northampton i personel zajmujący się sprzedażą.
Rzecznik firmy John Kitchener powiedział, że „ogólne koszta produkcji muszą zostać sprowadzone w dół po to, by zaspokoić rosnący w Europie popyt na tańsze kosmetyki”.
Inwestycja Avonu w Polsce to przejaw szerszego trendu. W poniedziałek z tych samych względów największe brytyjskie towarzystwo ubezpieczeniowe Prudential ogłosiło o redukcji 850 miejsc pracy w ośrodku telefonicznej obsługi klientów w Reading i otwarciu ośrodka w Bombaju.
W ten sposób Prudential oszczędzi 20 mln funtów do końca 2004 roku. Związki zawodowe zapowiedziały, że będą interwenjować w obronie zwalnianych pracowników towarzystwa.
Profesor Mike Sweeny ze szkoły managementu w Cranfield powiedział BBC, że biznes kieruje się logiką mniejszych kosztów i zmiany są nieuchronne.
Według niego „rządy zachodnie muszą zastępować gałęzie przemysłu wymagające dużego nakładu siły roboczej przez tworzeniem miejsc pracy w nowych sektorach gospodarki wymagających dużego zakresu wyspecjalizowanej wiedzy”.
W maju 2001 roku Avon ogłosił o reorganizacji wszystkich swoich operacji: produkcji, dystrybucji i dostaw. W marcu br. poinformował o zwolnieniu 3,8 tys. pracowników w różnych krajach w okresie najbliższych dwóch lat.