Warto urządzić domowe biuro nawet wtedy, gdy nie zabieramy pracy do domu, bo gabinety są traktowane wielofunkcyjnie. – Dobrze mieć zaciszne miejsce, w którym można wygodnie usiąść przy komputerze, opłacić rachunki albo rozplanować rodzinny budżet – radzi Alicja Wątroba. Zauważa również, że często osoby, które urządzają gabinet, traktują go również jako pokój gościnny, w którym można kogoś na przykład przenocować. Najczęściej domowe biuro pełni jednocześnie funkcję biblioteczki.
To właśnie od przeznaczenia gabinetu zależy, na co możemy sobie pozwolić, organizując jego przestrzeń, a czego powinniśmy się wystrzegać. Zanim jednak zabierzemy się za wstawianie biurowych mebli, trzeba wybrać odpowiedni pokój. Zasady są proste: jeśli mamy przyjmować interesantów, wydzielmy pomieszczenie blisko drzwi wejściowych oraz ubikacji. Gdy nikt poza domownikami nie będzie z niego korzystał, można zaadoptować dowolny pokój, nawet niewielki.
Małe pomieszczenia można wizualnie powiększyć na kilka sposobów. Najważniejsze, by wpuścić do wnętrza dużo światła. Ciężkie kotary i zasłony nie wchodzą więc w grę. Ważny jest również sam kolor pokoju. Jasne barwy będą działać na korzyść mniejszych wnętrz, powinny być jednak stonowane.
– Unikałabym ostrych, jak czerwień i pomarańcz. Choć kojarzą się z energią i są pobudzające, mogą po pewnym czasie drażnić – uważa specjalistka z ArtEfekt. Postawmy zatem na uspokajające barwy, jak błękit, odcienie zieleni, szarości i beże. W ich otoczeniu, nawet po dłuższym czasie, nie będziemy czuli zmęczenia.
Jeśli gabinet ma służyć za miejsce pracy, w którym przyjmujemy, dajmy na to, klientów, przydałoby się również zadbać o jego wyciszenie. – Panele akustyczne są dobrym rozwiązaniem, gdy potrzebujemy dużego spokoju – podpowiada Alicja Wątroba. Można wmontować je w ścianę i pokryć gładzią. Najtańsze kosztują około 40 złotych za metr kwadratowy. Są również panele dekoracyjne, które nie wymagają krycia dodatkową warstwą. To jednak już droższe rozwiązanie. Na jeden kwadratowy panel o boku 60 centymetrów można wydać nawet kilkaset złotych.
Gdy zadbamy o ściany, zastanówmy się nad podłogą. Jeśli chcemy uzyskać w naszym gabinecie bardziej prywatną i przytulną przestrzeń, dobrym rozwiązaniem będzie wykładzina.– Jeśli jednak szykujemy biuro, w którym zjawią się klienci, lepszym rozwiązaniem są panele, ponieważ łatwiej utrzymać je w czystości – zauważa nasza rozmówczyni. Teraz przyszedł czas na meble. Podstawa to biurko, wygodny fotel oraz regały na dokumenty.
Jaki styl będzie odpowiedni?
Prawnicy powinni postawić na klasykę z przewagą ciemnego drewna i elementami marmuru.– Takie materiały kojarzą się z powagą i statusem tego zawodu – zaznacza Alicja Wątroba. Nowoczesny styl będzie z kolei doskonały dla pracowników marketingu lub reklamy. – Najczęściej wybierają go również osoby, które urządzają gabinet dla siebie, nie z myślą o wizytach interesantów – zaznacza nasza rozmówczyni.
Najważniejszymi meblem naszego gabinetu jest biurko. Lepiej postawić na większy blat – dzięki temu unikniemy bałaganu. Gdy urządzamy prywatny gabinet, biurko można przysunąć do ściany. Jeśli zamierzamy podejmować w domu klientów, wypada ustawić je przodem do wejścia. Wówczas konieczne będzie dodatkowe krzesło.
Jeśli powierzchnia pokoju na to pozwala, dobrze jest zaaranżować osobny kąt do przyjmowania gości. Może to być niska ława i kilka foteli. Dzięki temu wszyscy poczują się swobodniej. Tutaj siedziska powinny być przede wszystkim wygodne. Ten wymóg jest szczególnie ważny w przypadku fotela, który stanie za naszym biurkiem. Przyjdzie nam spędzać w nim długie godziny.
Nie wolno zapomnieć również o odpowiednim oświetleniu. Oprócz ogólnego, na blacie biurka powinna znaleźć się dodatkowa lampka. – W przypadku osób praworęcznych powinna być ustawiona po lewej stronie, zaś dla osób leworęcznych po prawej – wyjaśnia specjalistka z ArtEfekt. Nie trzeba tłumaczyć, że dzięki temu unikniemy rzucania cieni na podpisywane dokumenty.
Podstawą każdego gabinetu są również regały. Jeśli nie mamy zbyt dużego pomieszczenia, warto zainwestować w podwieszane. Nie dość, że łatwiej będzie zadbać o czystość podłogi, to powiększymy wizualnie przestrzeń naszego biura.
Zwróćmy również uwagę na same segregatory, które poustawiamy na regałach. – Niech będą jednolite kolorystycznie, by nie tworzyły wizualnego bałaganu – radzi Alicja Wątroba. Na osobnych półkach możemy poustawiać swoje ulubione książki. Gdy gabinet będzie tylko dla nas i rodziny, przyda się również sofa, na której można odpocząć przy lekturze.
Prywatnie można sobie pozwolić na więcej
Dopełnieniem domowego biura powinny być dodatki, które podkreślą jego charakter. Będą to na przykład oprawione w ramki zdjęcia rodziny, ustawione na biurku. – Unikałabym ich w gabinecie, w którym przyjmujemy interesantów – zastrzega nasza rozmówczyni.
Klasyczne wnętrza mogą też ozdobić obrazy na ścianach. Decydując się na nowoczesne rozwiązania, powieśmy plakaty. Wówczas można wykorzystać nawet ostre i jaskrawe akcenty. Nie mogą one jednak zdominować pomieszczenia.
Dobrym pomysłem w nowoczesnych, prywatnych gabinetach, będzie również fototapeta. – To ostatnio bardzo popularny trend w wykańczaniu wnętrz – przyznaje Alicja Wątroba. Może być na przykład perspektywa lasu. – Zieleń uspokoi nasz umysł, a perspektywa powiększy wizualnie przestrzeń małego pomieszczenia – zaznacza ekspertka z ArtEfekt.
Autor: Dariusz Madejski