plasują się na pierwszych pozycjach rankingów polskich podmiotów z tej branży – twierdzi Jakub Bierzyński, prezes OMD.
Obroty połączonych domów mediowych w 2000 roku wyniosą 800 mln zł. Jednak zarząd OMD oczekuje, że w przyszłym roku obroty nowej firmy przekroczą 1 mld zł, co stanowi blisko 25 proc. całego rynku mediów.
Połączone firmy nie będą typowym domem negocjacyjnym, czyli luźnym porozumieniem kilku podmiotów powstałym tylko w celu negocjacji rabatów w mediach. OMD będzie jednolitą organizacją i jednym bytem prawnym – wyjaśnia Jakub Bierzyński.
Twierdzi, że w nowej firmie utrzymane zostaną trzy niezależne zespoły działające pod różnymi markami – Media Direction OMD, Optimum Media OMD i Brand and Media OMD. Zachowają one niezależność operacyjną i własne kadry. Wspólne natomiast będzie zaplecze finansowe, dział badań i zarząd.
Każdy z oddziałów OMD zaoferuje inny produkt rynkowy. Zależy nam na zachowaniu odrębności poszczególnych domów mediowych. Zgrupowane w jednej firmie – OMD – trzy brandy będą ze sobą konkurowały podczas przetargów reklamowych. Bowiem każdy z nich współpracuje z inną agencją reklamową – wyjaśnia Jakub Benke.
Jego zdaniem, najważniejsza przewaga OMD nad innymi domami będzie polegać na korzyściach wynikających z efektu skali.
Połączone domy wymienią doświadczenia, swoje produkty i będą w stanie negocjować niższe ceny zakupu mediów – mówi Jakub Bierzyński.