=$zdjecie[1]?>UltimateTV trafi do amerykańskich sklepów pod koniec grudnia, jednak prawdopodobnie już po sezonie zakupów przedświątecznych. Promocja tego nowoczesnego cacka rozpocznie się 6. stycznia podczas Consumer Electronics Show w Las Vegas.
Podobnie jak TiVo, czy ReplayTV, tuner Microsoft także może zatrzymać i odtworzyć ponad 30 godzin nagranych programów z wbudowanego twardego dysku. Ale ponieważ UltimateTV ma dwie głowice, umożliwia on oglądanie dwóch kanałów jednocześnie. Można także jeden kanał oglądać, a z drugiego nagrywać lub po prostu nagrywać dwa różne programy w jednej chwili. Takich opcji nie ma jeszcze żaden dekoder dostępny na rynku.
UltimateTV pozwala widzom na korzystanie z rozwiniętych serwisów interaktywnych, które w USA przesyłane są wraz z sygnałem telewizyjnym danego nadawcy. Tuner został zaprojektowany przez DirecTV, część Hughes Electronics i RCA. Urządzenie zjedzie z taśm produkcyjnych m.in. Sony.
Tymczasem konkurencja nie śpi, gdyż nowe tunery TiVo dostarczane do pakietu telewizji cyfrowej DirecTV mają wbudowaną podwójną głowicę, ta jednak jest, jak na razie, nieaktywna. Firma opracowuje obecnie optymalne oprogramowanie, a uruchomienie opcji dual-tuner zapowiada na przyszły rok.
Brodie Keast z TiVo ubolewa nad tym, że firmie nie udało się wypuścić dekoderów z uaktywnioną opcją dual, ale spółce zależało bardzo na dotarciu na rynek jeszcze przed świętami, co wiadomo, że już nie uda się Microsoftowi.
Podczas prezentacji, która odbyła się w specjalnie do tego przygotowanym, tzw. nowoczesnym domu hi-tech, Microsoft pokazał, jak technologia cyfrowa przez nich zaproponowana może zrewolucjonizować życie sterując m.in. domowym sprzętem.
Cyfrowe video z twardym dyskiem pokazały się po raz pierwszy na rynku w 1999 roku. Ich pojawienie się spowodowało lawinę opinii w stylu „to koniec telewizji, jaką znamy”. Przychylne opinie nie były spowodowane tylko możliwościami zapamiętania harmonogramu nagrań na dwa tygodnie naprzód, ale nowatorskimi opcjami, które umożliwiają pauzowanie i przewijanie obrazu, a także wycinanie z nagrań reklam telewizyjnych.
Mimo wszystko masowa konsumpcja tego dobra była o wiele wolniejsza niż spodziewali się producenci. Niektórzy posuwali się do stwierdzeń, że amerykańscy konsumenci wolą pozostać pasywni „jak ziemniaki”, niż wdawać się w interakcję ze swoim telewizorem. TiVo sprzedał w całych Stanach zaledwie 70.000 sztuk swojego produktu.
ReplayTV poinformował w listopadzie, że zaprzestanie sprzedaży swoich odtwarzaczy, które były jednymi z pierwszych na rynku, i będzie je produkował już tylko na zlecenie platform cyfrowych i sieci kablowych. Taki krok spowodował bardzo niski popyt. Firma sprzedała zaledwie 30.000 sztuk, po czym, ze względu na problemy finansowe, zwolniła połowę swojej załogi.
Nowatorskie urządzenie nie są tanie. Tuner UltimateTV kosztuje 399 dolarów. TiVo waha się pomiędzy 299 a 699 dol., w zależności od wielkości twardego dysku. Poza tym firmy pobierają często dodatkowe opłaty abonamentowe, m.in. za dostarczanie pełnego repertuaru wszystkich stacji TV, co daje możliwość łatwego zaprogramowania każdego nagrania. W TiVo ta przyjemność kosztuje 9.95 dol. miesięcznie.
Decydując się na UltimateTV klient płaci również 9.95 dol. miesięcznie, dodatkowo dostaje 3 godz. dostępu do Internetu w ramach tej ceny. Za dodatkowe 5 dol. można jednak korzystać z pełnego dostępu do sieci poprzez MSN lub satelitarny (lecz z kanałem zwrotnym) Earthlink. Doliczyć należałoby również koszt oglądania telewizji, czyli np. DirecTV, które kosztuje 19.95 dol. miesięcznie za dosyć pokaźną ofertę.
Tymczasem analityk jednej z firm badających amerykański rynek medialny uważa, że ludzie nie chcą na razie płacić takich wysokich sum, za urządzenie, które prawie niczym nie różni się w funkcjonalności od zwykłego odtwarzacza VHS. Mimo tego mówi, że do końca 2005 roku na rynku powinno być 11 mln użytkowników takich urządzeń.
Microsoft ma natomiast nadzieje, że UltimateTV spowoduje ruch, w przeżywającej stagnację, technologii WebTV, która była swojego czasu rewolucją – umożliwiła dostęp do Internetu za pomocą przystawki do telewizora.
Gigant oprogramowania komputerowego zapowiedział, że wyda na promocję swojego UltimateTV ponad 50 mln dolarów. Ogromna kampania ma rozpocząć się w styczniu, niewiadomo jednak, czy przyciągnie rzesze klientów – inwestowanie na tym rynku wciąż jest bardzo ryzykowne.