Komisje dyskutowały we wtorek nad przyszłością telewizji cyfrowej w Polsce. Materiałem wyjściowym do rozważań był przygotowany jeszcze w lutym 2001 r. raport Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przedstawiając go Braun zaznaczył, że jest to już nieco nieaktualny dokument.
Według szefa KRRiTV, w Polsce obecnie około 1 miliona gospodarstw domowych odbiera telewizję cyfrową (na ponad 12 mln gospodarstw domowych w ogóle). Jego zdaniem, celem państwa powinno być teraz przygotowanie do naziemnego odbioru cyfrowego.
Z wcześniejszych założeń Rady wynikało, że proces ten rozpocznie się jeszcze w 2002 r. Braun przyznał jednak, że jest to termin nierealny. Rada chciałaby, by termin zakończenia procesu przystosowania kraju do odbioru telewizji cyfrowej zamknął się na roku 2012. Braun powiedział, że ok. 10 lat powinien trwać okres przejściowy jednoczesnego przekazu analogowego i cyfrowego.
Wstępne koszty wybudowania cyfrowej sieci ogólnopolskiej szef Rady oszacował na 150 mln euro.
Mówiąc o telewizji cyfrowej w Polsce Braun powołał się na wrocławski Instytut Łączności. Z jego danych wynika, że w Polsce można uruchomić na razie dwa multipleksy ogólnopolskie, z których każdy nadawałby 4-5 programów, oraz dwa multipleksy rozproszone, dla dużych aglomeracji. Nadawałyby one ogółem 8 programów o charakterze regionalnym.
Według Brauna, stopniowo następowałoby rozszerzanie sieci regionalnych, aż stałyby się one ogólnopolskie. Jest to jednak uzależnione od zwalniania częstotliwości analogowych i częstotliwości zajmowanych obecnie przez wojsko.
W Europie tylko 4 kraje mają naziemną telewizję cyfrową: Wielka Brytania (najwcześniej, bo od 1998 r.), Szwecja (od 1999 r.), Hiszpania (od 2000 r.; obecnie bankrut) i Finlandia (od ubiegłego roku).