może okazać się bolesne. Kontuzjowane kciuki, stan zapalny łokci, zesztywniałe barki to najczęstsze urazy związane z nadmiernym korzystaniem z popularnych nowinek technicznych, gier i gadżetów. Gadżetów, które za kilka dni możemy znaleźć pod choinką.
– Jest to dość poważna sprawa, zwłaszcza że coraz więcej ludzi używa tych modnych zabawek. Trudno też później wyleczyć te urazy, zwane RSI (repetitive strain injuries). Jak ich uniknąć? Sekret tkwi w umiarze – podkreśla William Lenihan z centrum Osteopathic Pain Relief Center z Singapuru.
Kiedyś problem RSI dotyczył głównie osób, które bardzo często grały na komputerach i używały joysticków, powtarzając w kółko te same ruchy. Obecnie dolegliwość ta przestaje być wiązana z komputerami. Pierwsze symptomy RSI można zauważyć nawet u siedmioletnich dzieci – ostrzega brytyjska grupa RSI Action. A wraz z postępem technologicznym może być jeszcze gorzej.
– Jest to choroba najnowszych czasów – podkreśla Dr Er Beng Siong ze stowarzyszenia Physiotherapy Associates z Singapuru. Może więc warto poprosić Świętego o rower albo sanki? Albo o książkę – wątpliwe, aby ta stała się przyczyną jakiegokolwiek urazu.