– poinformowano w piątek na podstawie badań Szkoły Medycznej Uniwersytetu Japońskiego w Tokio.
„Chcemy zwrócić uwagę na ten problem. Ludzie obawiają się poskarżyć szefom, że są niewyspani. Tymczasem ignorowanie zmęczenia pracowników może prowadzić do strat” – ostrzega autor badań, neuropsychiatra prof. Makoto Uchiyama.
Japończycy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów na świecie. Ludzie drzemiący na stojąco w tokijskim metrze to jeden z typowych obrazów w japońskiej stolicy.
W trwającym miesiąc badaniu 3075 pracowników firmy chemicznej pytano o to, jak sypiają. 37 proc. przyznało się do problemów ze snem, które doprowadziły do spadku wydajności o 40 proc., a także wpłynęły niekorzystnie na statystykę wypadków przy pracy, spóźnień oraz nieobecności.
Zdaniem prof. Uchiyamy sytuacja w innych krajach niekoniecznie jest lepsza. „Można pomyśleć, że niewyspanie to problem Japończyków, ale tak nie jest. To problem globalny” – uważa naukowiec.