Tego dnia będzie miało miejsce walne zgromadzenie członków klubu, którzy zadecydują o przyjęciu lub odrzuceniu podpisanego w grudniu 2010 kontraktu z Qatar Foundation.
Rekordowe porozumienie przewiduje, m.in. w zamian za umieszczenie loga sponsora na koszulkach, zysk dla klubu rzędu 30 mln euro rocznie.
Umowa ma obowiązywać do końca sezonu 2015/16, co oznaczałoby, że FC Barcelona zarobi 165 mln euro.
Pomimo oczywistych korzyści dla Blaugrany, kontrakt wywołał duże kontrowersje i podzielił fanów (a zarazem członków) klubu. Od początku istnienia drużyny nigdy nie zarabiała ona na logach umieszczonych na trykotach zawodników. Johan Cruyff, były zawodnik oraz manager Dumy Katalonii, z którego zdaniem bardzo liczą się kibice, określił umowę mianem „wulgarnej”. W podobnym tonie wypowiedział się Joan Laporta, poprzedni prezydent klubu.
W opozycji do nich wystąpił obecny prezydent Barcelony, Sandro Rosell. Jego zdaniem, bez kontraktu z Katarczykami zespół nie będzie mógł utrzymać obecnej pozycji, z „najlepszymi zawodnikami lub najlepszym trenerem”. Klub będzie musiał wyznaczyć sobie skromniejsze cele, a jego „rywale zyskają przewagę”. W chwili obecnej długi Barcelony wynoszą 400 mln euro, a już wkrótce klub będzie musiał zacząć spłacać awaryjnie pożyczone w zeszłym roku 150 mln euro.