Jak szacuje portal internetowy Alexa, Facebook jest teraz drugą, po Google, najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie. Do osiągnięcia imponującej liczby miliarda użytkowników, które zaplanowano na 2011 rok ciągle brakuje jednak 360 mln. Serwis Pingdom przygotował infografikę, na której pokazano kraje, w których dziecko Marka Zuckerberga nie bije jeszcze rekordów popularności.
Poza Brazylią, kraje zaznaczone na infografice na czerwono, znajdują się w większości w Azji. Jak szacuje portal SocialBakers, z krajów azjatyckich pochodzi obecnie 147 mln użytkowników Facebooka. Stanowi to jednak tylko 17 proc. azjatyckiego rynku.
Okazuje się jedna, że tam, gdzie Facebook nie jest hitem internetu, działają inne portale społecznościowe. Pingdom przygotował zestawienie 5 największych z nich.
Największym azjatyckim konkurentem Facebooka jest portal Sina Weibo, serwis podobny do Twittera. Każdego miesiąca portal ten zyskuje kolejne 10 mln użytkowników, a w tym roku przekroczył liczbę 150 mln korzystających.
Kolejny serwis działa w Japonii pod nazwą Mixi. Była to odpowiedź na Friendster, powstała mniej więcej w tym samym czasie, gdy na Harvardzie rodził się Facebook. Celem Mixi jest przede wszystkim poznawanie nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Serwis ma obecnie 22 mln użytkowników, co stanowi 80 proc. udziału na japońskim rynku.
Na trzeciej pozycji zestawienia znalazł się vKontakte, z którego korzysta 135 mln użytkowników z Rosji, Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu. Jest bardzo podobny do Facebooka, posiada jednak dodatkowo funkcję udostępniania plików za pomocą torrentów.
Na kolejnych miejscach znalazły się iracki BlogFa z 33 mln użytkowników oraz wietnamski Zing me, z którego korzysta 24 mln osób.
Spośród wymienionych wyżej krajów, w dwóch: Chinach oraz Wietnamie, Facebook jest zablokowany. Obecnie serwis Zuckerberga ma 65 proc. udziałów w światowym rynku portali społecznościowych.