Niemieckie studio Kurzgesagt oskarża Facebooka o to, że przykłada rękę do kradzieży filmów chronionych prawami autorskimi, pozwalając na umieszczanie ich na swojej platformie. Klip z tymi zarzutami „How Facebook is Stealing Billions of Views” szybko stał się viralem.
Film trwa pięć minut i szczegółowo wylicza zarzuty, jakie twórcy umieszczający swoje produkcje na YouTubie wyrażają pod adresem Facebooka i jego polityki związanej z segmentem wideo.
W klipie jest mowa o tym, że obecnie Facebook chwali się dzienną liczbą odsłon wideo, która sięga 8 mln. Zaraz potem twórcy filmu ujawniają, że spośród tysiąca klipów najpopularniejszych na Facebooku w I kwartale br. aż 725 pochodziło z YouTube’a i zostało zamieszczonych na platformie Marka Zuckerberga bez zgody ich twórców i z pominięciem praw autorskich. W bezwzględnych liczbach oznacza to 17 mld „ukradzionych” odsłon.
W kolejnej sekwencji klipu Kurzgesagt podkreśla, że algorytm skonstruowany przez Facebooka preferuje klipy wyświetlane z jego wewnętrznego odtwarzacza, dyskryminując linki z YouTube’a. Ponadto według autorów filmu Facebook nagina statystyki wyświetleń zaliczając każde odtworzenie klipu już po 3. sekundach jego trwania. Prowadzi to do sytuacji, w której odtworzenia są rejestrowane nawet gdy użytkownik w rzeczywistości nie obejrzał w ogóle filmu, a jedynie powoli przewijał zawartość Facebooka na ekranie swojego urządzenia.
Klip nakręcony przez Kurzgesagt szybko zdobył popularność na YouTubie, gromadząc w ciągu dwóch dni prawie 1,3 mln odsłon.