Projekt ustawy przedstawił Howard Berman, oraz Howard Coble. W swoim oświadczeniu Berman stwierdził że ustawa ta uwolni rynek od rozprzestrzeniania się piractwa, bez zniszczenia sieci P2P. Będzie to możliwe dzięki temu że stowarzyszenia takie jak np. Motion Picture Association of America (MPAA), czy Recording Industry Association of America (RIAA) będą mogły używać zaawansowanej technologii przeciwko piractwu w sieci P2P bez obawy o poniesienie za to odpowiedzialności. Berman nie powiedział jakie dokładnie technologie zostaną zastosowane do walki z piractwem.
Jeszcze przed ogłoszeniem tego projektu, został on skrytykowany przez prawników i stowarzyszenia używające tej technologii .
– Ustawa jest koszmarem. Jestem zdziwiony ze po wypadkach z 11 września, członkowie kongresu są skłonni poświęcić nasz narodowy system zabezpieczeń, dla zwiększenia i tak już dużych możliwości Hollywood walki z piractwem – powiedział Mark Lemley, nauczyciel z University of California w Berkeley
– Jeżeli ktoś będzie mógł wyłączyć jakąś sieć bo służy piractwu to także nikt nie będzie jej mógł używać w legalnych celach – dodał.
Lamley stwierdził ze praktycznym skutkiem tej ustawy będzie całkowity rozpad sieci peer-to-peer ( z których korzysta np. KaZaA ).
Pomimo swoich wad ustawa ma szansę powodzenia w izbie Reprezentantów, ponieważ jej zwolennikami są ludzie zasiadający w zarządach partii Republikanów i Demokratów.