ze decyzja ta spowoduje osłabienie konkurencyjności amerykańskich sklepów internetowych. Urzędnicy Unii Europejskiej od wielu miesięcy zastanawiali się jak opodatkować towary sprzedawane poprzez Internet z USA do Europy.
Wszystkie towary kupowane w europejskich sklepach online zawierają już podatek VAT, jednak towary kupowane w USA tego podatku nie zawierały. W wyjaśnienia składanych przez przedstawicieli europejskiej biurokracji po ostrych protestach firm amerykańskich można przeczytać, że wprowadzenie podatku VAT na towary kupowane w Internecie mają na celu wyrównanie różnic w konkurencyjności firm z USA i Europy.
Jednak jedynym pomysłem UE na „wyrównanie różnic” jest wprowadzenie podatku, który Amerykanom wydaje się całkowicie absurdalny i bezprawny. „Unia Europejska stała się pierwszym rządem w uprzemysłowionym świecie, który zmusił zagraniczne firmy aby zbierały podatki w jego imieniu”, powiedział Charles Prescott, wiceprezes wydziału rozwoju handlu międzynarodowego amerykańskiego Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego.
Amerykańskich przedsiębiorców zaskoczyły również skomplikowane i niezrozumiałe dla nich procedury odprowadzania podatku VAT od towarów sprzedanych w Internecie konsumentom europejskim. Dyrektywy UE dotyczące handlu online zmuszają firmy z krajów z poza Unii do zarejestrowania się w urzędzie podatkowym w jednym z krajów UE jeśli firma zamierza sprzedawać towary w obrębie państw Unii Europejskiej.
Po sprzedaży towaru do UE odprowadzany jest podatek do urzędu podatkowego właściwego dla danego kraju. Firmy amerykańskie przewidują pojawienie się chaosu podczas dokonywania transakcji ponieważ to właśnie sklepy internetowe będą odpowiedzialne za nałożenie stawki VAT właściwej dla kraju pochodzenia konsumenta.