Rok 2006 był rekordowym dla tego rodzaju muzyki. Czy trend utrzyma się w bieżącym roku?
Wielu przedstawicieli przemysłu muzycznego uważa, iż przed ściąganymi z internetu piosenkami stoi świetlana przyszłość. Coraz większa popularność i powszechność iPodów i innych odtwarzaczy MP3 wydaje się uzasadniać ten optymizm. Zwłaszcza, że w ciągu 2006 roku liczba pobrań muzyki z sieci wzrosła aż o 67 proc.
Według danych Nielsen SoundScan w 2004 roku liczba pobranych z internetu utworów osiągnęła poziom 140 mln. Rok później użytkownicy plików mp3 zdecydowanie przyspieszyli, zapewniając wzrost tej liczby o 150 proc. do 353 mln.
W 2004 roku żadna z piosenek nie osiągnęła magicznej liczby 500 tys. pobrań, rok później udało się to 22 utworom, a w 2006 roku już 54 piosenki przekroczyły ten pułap. – Łatwo zauważyć, że pobierana z internetu muzyka zyskuje na popularności i cieszy się rosnącą akceptacją wśród konsumentów – komentuje Rob Sisco, president Nielsen Music.
Nie tylko pojedyncze piosenki pobierane są z sieci – ta tendencja dotyczy także całych albumów ściąganych na iPody i odtwarzacze MP3. W 2006 roku aż 29,7 mln albumów zostało pobranych z internetu, 11 sprzedano więcej niż 100 tys. razy. Rok wcześniej było ich zaledwie 14,5 mln, a poziomu 100 tys. sięgnęły tylko 3 albumy.