O planach wskrzeszenia nie działającego od kilku miesięcy serwisu poinformował dyrektor wykonawczy firmy, Thomas Middelhof. Po tym, jak Napster został zmuszony do wprowadzenia systemu filtrowania utworów objętych prawami autorskimi z serwisu zrezygnowało 65% stałych użytkowników. W lipcu praca serwisu została całkowicie zawieszona w celu aktualizacji – i tak już niemałej – bazy piosenek chronionych prawnie. Według Middelhoffa nowa technologia chroni 99,3 procent utworów.
Cena subskrypcji serwisu nie jest jeszcze znana, nieoficjalnie mówi się, że za podstawowy abonament miesięczny będzie kosztował ok. 5 dolarów.