Serwis ma łączyć osoby z pasją, wiedzą i umiejętnościami, które chcą się nimi podzielić, z osobami które szukają inspiracji lub ciekawych rzeczy do zrobienia, w zamian za ustalone wynagrodzenie. W ten sposób amatorzy fotografii mogą oferować sesje fotograficzne, mistrzowie kuchni – warsztaty kulinarne, a entuzjaści nocnego życia – oprowadzenie po najciekawszych klubach i dyskotekach.
– Z serwisu turystycznego przeobraziliśmy się w serwis turystycznolifestyle’owy. Chcemy dotrzeć zarówno do turystów, którzy chcą poznać alternatywną stronę odwiedzanych miejsc, jak i miejscowych, którzy chcą zdobyć jakieś nowe umiejętności lub po prostu miło spędzić czas – zdradza Ola Sitarska, CEO MyGuidie.
Dodanie oferty jest darmowe i polega na wypełnieniu formularza oraz załączeniu zdjęcia. MyGuidie pobiera jednak od rezerwującej osoby 15-procentową opłatę rezerwacyjną, w zamian biorąc na siebie wszystkie kwestie związane z rezerwacjami, zapewnieniem supportu dla użytkowników oraz promocją ofert. Usługa dostępna jest na razie w 6 miastach, ale serwis nie nakłada żadnych terytorialnych ograniczeń. Jak zapewniają twórcy, pomimo tego, że koncentrują się głównie na Londynie i Warszawie, nie mają zamiaru ignorować mniejszych miast.
MyGuidie kładąć nacisk na personalizację, publikuje tylko oferty pojedynczych osób, które zostały wcześniej pozytywnie zweryfikowane.
– Zdaliśmy sobie sprawę, że na świecie jest cała masa pasjonatów, którzy mogliby organizować niesamowite zajęcia i eventy, ale brakuje miejsca, w którym mogliby promować się bez obaw o zaginięcie w tłumie spamu i ofert proponowanych przez firmy. MyGuidie daje im prosty przekaz: Zarabiaj na tym, co lubisz robić – wyjaśnia Sitarska.
MyGuidie został stworzony podczas pierwszej edycji warszawskiego Startup Weekendu w maju bieżącego roku. Od tego czasu zdążył m.in. zostać finalistą dwóch konkursów na najlepsze startupy, Europe Startup Weekend Battle oraz Startup Fest. MyGuidie tworzą trzy młode kobiety ze sporym startupowym bagażem doświadczeń. Wspiera je kilkuosobowy zespół lokalnych ambasadorów.