Ambitny projekt to pomysł niewielkiej spółki O3b Networks. – Chcemy zapewnić dostęp do równie szybkiego internetu jak w tradycyjnych sieciach kablowych. I dotrzeć z nim nawet do 3 mld osób, które dziś nie mają takich możliwości – mówi Greg Wyler, założyciel O3b.
W spółkę już zainwestowali tacy giganci jak Google, bank HSBC i telekomunikacyjny operator Liberty Global. Na razie każdy po 20 mln dol. – Na tym etapie to w zupełności wystarczy – mówi Wyler.
W sumie projekt ma pochłonąć pół miliarda euro, spółka planuje zaciągnąć kredyt w wysokości 350 mln euro.
Wczoraj konsorcjum wykonało pierwszy krok – zakupiło 16 satelitów, który mają dostarczać sygnał internetowy m.in. do Afryki, krajów Bliskiego Wschodu i części Ameryki Południowej. Na orbitę mają trafić do końca 2010 r.
Więcej na http://www.wyborcza.pl