– W pierwszej kolejności internautom zaoferujemy odpłatny dostęp do meczów Euro 2008 – jeszcze w kwietniu mówił Gazecie Marcin Pery, szef firmy Redefine obsługującej – w imieniu Polsatu – transmisje mistrzostw w internecie.
Na dystrybucję sygnału Redefine podpisało umowę z TP SA, Netią i notowaną na warszawskiej giełdzie spółką ATM. Dwie pierwsze miały obsługiwać tylko swoich klientów, ATM – zapewnić dotarcie sygnału do abonentów innych operatorów.
Polsat cenę za pakiet wszystkich meczów ustalił wówczas na 35 zł, pojedyncze spotkanie miało kosztować 6 zł.
Pierwsza z ofertą wystartowała Netia – swoim abonentom proponowała karnet na całą imprezę za 14,90 zł, konkretny mecz – 4,90 zł. Jak mówi nam Małgorzata Babik, rzecznik Netii, karnety na całe mistrzostwa wykupiło ponad 2 tys. klientów (łącznie Netia ma ponad 250 tys. użytkowników usług szerokopasmowych). Ale Polsat zmienił zdanie i oznajmił, że transmisje internetowe będą za darmo.
– Strategia się zmieniła, gdy Polsat podjął decyzję o pokazaniu prawie wszystkich meczów w bezpłatnym kanale – mówi Pery. – Tak jak oni postanowili zrobić prezent widzom, tak i my postanowiliśmy zrobić prezent internautom. W przeciwnym wypadku wyglądałoby to dziwnie – dodaje.
Co z tymi, którzy za mecze już zapłacili? ATM już oddał pieniądze, Netia zwracać nie musi, bo opłaty miały dopiero być naliczane do rachunków. – Po prostu nie naliczymy tych kwot – mówi nam Babik. Z kolei TP SA w ogóle nie ruszyła z akcją sprzedawania dostępu do transmisji z Euro 2008.
Rozgrywki może za darmo oglądać praktycznie każdy internauta – wystarczy, że ściągnie specjalny program do odtwarzania multimediów ipla (np. ze strony Polsatu) i zarejestruje się w serwisie. W ramach usługi można nie tylko oglądać mecze (z kilkuminutowym opóźnieniem), ale też wywiady czy najciekawsze fragmenty spotkań. Odtwarzacz działa tylko na komputerach z systemem Windows, spółki zalecają łącze o prędkości 1 Mb/s.
Ilu internautów skusiło się na prezent od Polsatu? – Odnotowaliśmy rekordową oglądalność transmisji sportowej w internecie – mówi tylko Pery. Jak wynika z naszych informacji, w serwisie na razie zarejestrowało się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Więcej na http://www.wyborcza.pl