Propozycje szefa BBC zakładają redukcję zatrudnienia o 20 proc., czyli 4 tys. miejsc pracy.
Strajk dotknął nawet BBC World. W serwisie biznesowym pojawiły się dane z piątkowych zamknięć. Widzowie natomiast usłyszeli zdumiony głos prezentera, który najwyraźniej nie wiedział, że jest na antenie. – Naprawdę nie wiem, co mamy teraz na ekranie. Strajki nie zostały poparte przez największe sławy BBC. Nie muszą się one bowiem obawiać o utratę miejsca pracy.
Jeśli pracownicy BBC nie wywalczą swoich postulatów, to strajki powtórzą się 31 maja i 1 czerwca. W poniedziałek z porannych ramówek ‘wypadło’ dużo audycji. Polityka kadrowa zarządu BBC nie wpływa negatywnie tylko na pracowników, ale również na tych, o których z myślą powstała telewizja – płacących abonent Brytyjczyków.