– Niestety nie możemy zamieścić reklamy o takiej treści, jest ona zupełnie sprzeczna z katolicką linią naszego tygodnika, porno treści czy wulgaryzmy nie mogą ukazywać się na naszych łamach – poinformował Ozon 31 maja wydawcę Machiny.
Platforma Mediowa Point Group ustaliła, że rzekomym wulgaryzmem jest zdjęcie Parris Hilton na okładce, zaś tzw. zajawki redakcyjne to porno treści, a słowo ‘sexy’ jest jednym z nich.
Wydawca podjął decyzję o zasłonięciu wszystkich tych elementów w reklamie. Ozon powołał niezależnego eksperta, który orzekł, że zasłonięcie zdjęcia Paris Hilton poprzez pasek z hasłem 'Cenzura’ oraz przekreślenie wszystkich słów postrzeganych przez Ozon jako porno treści jest niewystarczające.
Czy reklamy kolejnych numerów Machiny będzie można zobaczyć w następnych wydaniach Ozonu? – Raczej nie będzie to możliwe – tłumaczy nam Agnieszka Dubik, koordynator ds. PR i patronatów Platformy Mediowej Point Group.
Tygodnik Ozon wydał w tej sprawie krótkie oświadczenie. – Miesięcznik Machina ma całkowicie rozbieżny profil z linią tygodnika Ozon i tym samym nie ma żadnej możliwości jego promowania na łamach naszego pisma – czytamy w nim.
To nie pierwsze kłopoty wydawcy związane z tytułem. – Mieliśmy problem z drukiem Machiny numer 0 z okładką podobizny Madonny jako Matki Boskiej Częstochowskiej – wyjaśnia nam Agnieszka Dubik.
Kampania reklamowa czerwcowej Machiny obecna jest w telewizji, radiu, Internecie, na outdoorze, w punktach sprzedaży prasy, wypożyczalni Bevery Hills i sieci kin Multikino. Ocenzurowana wersja reklamy znalazła się w telewizji Viva Polska, Wirtualnej Polsce i portalu Onet.pl oraz Multikinie.
Machina powróciła na rynek prasowy, po blisko czteroletniej przerwie, w drugiej połowie marca. Z falą krytyki spotkała się okładka już zerowego numeru miesięcznika. Publikacją oburzona była Rada Etyki Mediów. Zaprotestowali również Paulini z Jasnej Góry.