Naczelny redaktor agencji, Geert Linnebank, w tym tygodniu wezwał na spotkanie szefów regionalnych oddziałów, z którymi miał dyskutować sprawy budżetowe, co – jak sądzi londyński dziennik – może oznaczać dalsze zwolnienia, tym razem także dziennikarzy.
Redukcje mogą objąć 20 proc. merytorycznych pracowników specjalizującej się w serwisach finansowych grupy, związki zawodowe liczą jednak, że ostatecznie redukcje okażą się mniejsze.
Reutersa poważnie dotknął obecny kryzys na światowych giełdach. W tym roku po raz pierwszy od wejścia na giełdę w 1984 r. odnotował straty.
Spadła też wartość akcji Reutersa na londyńskiej giełdzie. Wczoraj natomiast nastąpił nieoczekiwany ich wzrost aż o 4 proc., co wiązano z pogłoskami o możliwości wykupu Reutersa przez kanadyjską grupę serwisów finansowych Thompson.