Żaden ze zgłoszonych przez polskie agencje projektów nie trafił w tym roku nawet na shortlistę kategorii Cyber Lions. W ostatnim czasie w Polsce nie powstało nic ciekawego, innowacyjnego, godnego uwagi?
Godnych uwagi i ciekawych projektów było z pewnością kilka w mijającym roku. Nie były to jednak rzeczy innowacyjne na skalę światową – a taki właśnie poziom muszą reprezentować prace, jeżeli chcą wygrywać w Cannes.
Inspirowanie się rzeczami, które były już nagradzane jest dopuszczalne niezwykle rzadko i tylko w przypadku projektów wybitnych.
Jak od kuchni wyglądają obrady jury Cyber Lions?
To bardzo pracochłonny proces. Najpierw wielogodzinne przeklikiwanie przez setki prac, potem długie godziny dyskusji. Prac jest ogromna ilość – w tym roku mieliśmy rekord – 28 828 zgłoszeń we wszystkich kategoriach. Mnóstwo z nich udaje, że jest czymś znacznie ciekawszym i większym niż w rzeczywistości. Kategoria Cyber jest moim zdaniem trudniejsza niż kategorie czysto wizualne, gdzie oceniać można sam aspekt estetyczny. Tutaj ogromnie istotna jest mechanika.
Osobiście najbardziej odczułem to, że obrady odbywają się w trakcie tych wszystkich fantastycznych prezentacji i wystąpień, których jurorom niestety nie jest dane obejrzeć.
Jak wygląda system oceniania projektów w kategorii Cyber?
Pierwsze głosy w systemie punktacji 1-9 oddaje się zdalnie. Każdy w zaciszu swojego domu zapoznaje się z częścią zgłoszeń. Na miejscu zamknięci w sali bez okien, w słuchawkach, wpatrzeni w ekrany komputerów jurorzy Cyber oddają przez 4 dni głosy. Każdy robi to w swoim tempie ale szanse na opuszczenie budynku przed godz. 19 są niewielkie. W ten sposób powstaje wstępna shortlista, która potem jest dogłębnie dyskutowana. Z shortlisty w kolejnych dniach wyłaniane są najpierw złota, potem srebra i na końcu brązy. Ostatnim etapem jest wybór trzech Grand Prix spośród wszystkich prac nagrodzonych złotem.
Jakie trendy dominowały w tym roku? Czym żyje aktualnie interactive?
Prace nagrodzone w tym roku są jak zwykle bardzo różnorodne. Wystarczy spojrzeć na 3 Grand Prix – mamy tu techniczny majstersztyk działający świetnie pod Google Chrome, mamy kampanię wzorowo łączącą social media z telewizją (Old Spice), a także platformę płatniczą (Pay with a Tweet), która stanowi z pewnością bazę dla wielu kolejnych projektów. Dopatrywanie się trendów jest więc ciężkim zadaniem.
Na poziomie technicznym wydaje mi się, że HTML5 mocno pokazał swoją obecność w nagrodzonych pracach. Co ciekawe jednak możemy zaobserwować także powrót stron flashowych, których ostatnio nagradzanych było coraz mniej. Za trend możemy także uznać obecność Dartha Vadera – dwie nagrodzone w Cyber prace bazują na tej postaci :)
Które z nagrodzonych projektów zasługują twoim zdaniem na szczególną uwagę?
Jestem wielkim fanem kota Skittles – ponieważ jest on w moim odczuciu żartem z tych wszystkich interaktywnych, klikalnych wideo, których mieliśmy pod dostatkiem w ostatnim czasie. Świetny wizualnie jest Canvas Experiment dla Converse. Bardzo lubię też lekkość Prius goes Plural i moc The Force Volkswagena.
Rozmawiał Łukasz Macheta
