11 grudnia w Bydgoszczy, w hali widowiskowo-sportowej „Łuczanka” odbyły się równolegle dwie imprezy o charakterze międzynarodowym: mecz „Polska kontra reszta świata” oraz Indywidualne Mistrzostwa Europy Strong Women. Był to dzień triumfu polskich zawodników. Najsilniejszą zawodniczką mistrzostw Europy okazała się Polka – Aneta Florczyk, która podnosząc 300 kg w martwym ciągu pobiła tym samym rekord świata. W meczu „Poska kontra reszta świata” przewagą 5 punktów zwyciężyli nasi zawodnicy. Tym razem Mariuszowi Pudzianowskiemu, Sławomirowi Toczkowi, Tomaszowi Żochollowi oraz Tyberiuszowi Kowalczykowi przyszło zmierzyć się z doświadczonymi zawodnikami z USA, Finlandii oraz z Norwegii.
To był ważny dzień dla Polski – powiedział Krzysztof Dziełyński, sędzia zawodów – wygrana męskiej drużyny i pobity rekord świata w martwym ciągu przez Anetę Florczyk umacnia nasz kraj na pozycji lidera zawodów siłaczy Strong Man i Strong Women. Po raz pierwszy też w historii organizacji tego typu zawodów udało się przeprowadzić jednego dnia Mistrzostwa Europy Strong Women równoległe z zawodami mężczyzn, dzięki czemu widowisko nabrało większego kolorytu. Poziom zawodów oceniam bardzo dobrze, bo startowali zawodnicy wysokiej klasy, mający na koncie wiele sukcesów. Co ciekawe, zagraniczni Strong Mani bardzo lubią przyjeżdżać na zawody do naszego kraju, bo tu, jak nigdzie indziej, cieszą się one ogromną popularnością, każdorazowo przyciągają tłumy wielbicieli, których doping pomaga w biciu rekordów.
Cieszę się, że podczas zawodów, których byliśmy jednym z głównych sponsorów padł rekord świata – powiedział Piotr Kuryś, marketing manager firmy Cedat. Do tej pory palmę pierwszeństwa w zawodach siłowych nieśli mężczyźni, ale Aneta Florczyk – malborska Strong Women swoją siłą potrafi zadziwić wszystkich.