Telemedycyna, czyli wykorzystanie internetu, łączy satelitarnych i sieci komórkowych w świadczeniu usług medycznych na odległość nie jest jeszcze w Polsce tak popularna, jak w krajach wysoko rozwiniętych. Forma ta jest uzupełnieniem bezpośredniego kontaktu pacjenta z lekarzem, przyspiesza diagnostykę, ułatwia dostęp do opieki zdrowotnej osobom oddalonym od ośrodków medycznych i ogranicza koszty transportu.
Z badań TNS OBOP wynika, że dwie trzecie (65 proc.) Polaków nigdy nie słyszało o telemedycynie, a 67 proc. nie wie o możliwości korzystania z jej usług w Polsce.
Respondenci, którzy słyszeli o telemedycynie, widzą w niej przede wszystkim możliwość uzyskania informacji o dostępie do specjalisty lub zamawiania wizyty poprzez internet lub telefon (22 proc.), zdalne diagnozowanie umożliwiające pomiar parametrów życiowych (9 proc.) czy telekonsultacje lekarzy z odległych ośrodków i operacje teleasystowane (10 proc.).
42 proc. Polaków deklarowało w 2007 r, że podoba im się pomysł upowszechnienia usług medycznych świadczonych za pośrednictwem telefonu lub internetu. Oznacza to spadek przekonanych do telemedycyny o 4 proc. w porównaniu z deklaracjami w roku 2006. 8 proc. Polaków badanych przez TNS OBOP stwierdziło, że nie podoba im się pomysł wprowadzenia telemedycyny do służby zdrowia.
Największym zaufaniem spośród usług telemedycyny respondenci darzą informację o dostępie do specjalistów i zamawianie wizyty (46 proc.). Na drugim miejscu jest usługa eRecepta (41 proc.), na trzecim są telekonsultacja lekarzy i operacje teleasystowane (31 proc.). W dalszej kolejności znalazły się: zdalne diagnozowanie (29 proc.), telewizyty w domu chorego (27 proc.), telerehabilitacja (25 proc.) i teleopieka pielęgniarska (22 proc.).
Raport "Postawy Polaków wobec technologii teleinformatycznych w medycynie" został przygotowany w ramach badania Omnibus zrealizowanego w okresie 22-26 czerwca 2007 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1004 Polaków w wieku 15 lat i więcej.