Katowice stały się miejscem testów dla pierwszego polskiego autonomicznego minibusa elektrycznego o nazwie BB-1. To przełomowe wydarzenie w rozwoju transportu publicznego w Polsce, które ma potencjał odmienić sposób, w jaki mieszkańcy miast poruszają się na krótkich dystansach.
Autonomiczny minibus na ulicach Katowic
Minibus, który został zaprezentowany mieszkańcom Katowic, jest produktem rodzimej innowacyjności. Jest to niskopodłogowy pojazd, który może pomieścić do 15 osób i jest w pełni zasilany energią elektryczną. W trakcie testów, które odbywają się na parkowej alei Doliny Trzech Stawów w Katowicach, ruch samochodowy jest wyłączony, a trasa służy do testowania możliwości i bezpieczeństwa BB-1. Rowerzyści i rolkarze korzystają z dwóch bocznych i mniejszych pasów, podczas gdy główny pas jest zarezerwowany dla minibusa.
Pojazd może osiągać maksymalną prędkość 25 km/h, choć w trakcie testów prędkość została ograniczona do 15 km/h. Minibus jest wyposażony w baterię o pojemności 58 kWh, co pozwala mu przejechać maksymalnie około 200 km na jednym ładowaniu. Jego unikalną cechą jest pełna autonomia, co oznacza, że jest zdolny do poruszania się po wcześniej zaprogramowanej trasie bez potrzeby interwencji ludzkiego kierowcy.
Mikołaj Kwiatkowski z firmy Blees, gliwickiego technologicznego start-upu odpowiedzialnego za projekt BB-1, podkreśla, że pojazd ten ma potencjał, aby zrewolucjonizować transport miejski na „pierwszym i ostatnim kilometrze”. Chodzi o te krótkie odcinki, które często musimy pokonać pieszo, by dostać się z domu do przystanku autobusowego, lub gdy niekorzystne warunki pogodowe zniechęcają nas do korzystania z własnych samochodów. Minibus może także znaleźć zastosowanie w czystych strefach transportu, w których ogranicza się emisję spalin.
Autonomiczne pojazdy a kwestia bezpieczeństwa
Bezpieczeństwo jest kluczowym aspektem projektu BB-1. Twórcy pojazdu zapewniają, że włożyli wiele wysiłku w zapewnienie maksymalnej ochrony pasażerom i użytkownikom dróg. Minibus jest wyposażony w wiele rodzajów sensorów, które zapewniają 360-stopniowy zakres widzenia wokół pojazdu. Dzięki tym sensorom pojazd „widzi” wszystko dookoła, co sprawia, że jest zdolny do wykrywania ewentualnych zagrożeń na drodze.
Łukasz Wójcik, dyrektor ds. technologii projektu, podkreśla, że systemy BB-1 są tak zaawansowane, że nie dopuściłyby do sytuacji, w której doszłoby do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych, jak miało to miejsce w przypadku niedawnego wypadku w Wągrowcu. Czujniki rozmieszczone dookoła autobusu reagują na potencjalne zagrożenia na różnych etapach, a pojazd jest także wyposażony w „hamulec ostatniej szansy”, który jest w stanie zatrzymać pojazd w przypadku nieuniknionego wypadku.
Kierowcy nie muszą się obawiać
Roman Urbańczyk, prezes PKM Katowice, zapewnia, że kierowcy autobusów w Katowicach nie muszą obawiać się nowoczesnych technologii. Rozwój pojazdów autonomicznych to kierunek, któremu trudno się oprzeć, a BB-1 może okazać się jednym z kroków w przyszłość, zmieniając oblicze transportu publicznego w Polsce. Nie ma wątpliwości, że autonomiczne minibusy elektryczne stanowią fascynujący kierunek rozwoju transportu miejskiego i mogą przyczynić się do poprawy dostępności i zrównoważoności transportu w miastach.
Ostatecznie, pierwszy polski autonomiczny minibus elektryczny BB-1 jest przejawem polskiej innowacyjności i zaangażowania w rozwijanie nowoczesnych rozwiązań w dziedzinie transportu publicznego. Katowice stanowią doskonałe miejsce do testowania tego rodzaju technologii, a wyniki tych testów mogą posłużyć jako wzór dla innych miast w Polsce i na świecie, które pragną wprowadzić autonomiczne pojazdy do swojego transportu publicznego. To ważny krok w kierunku bardziej zrównoważonej i bezpiecznej przyszłości transportu miejskiego.