Jak czytamy w „Gazecie Wyborczej” przez ostatnich kilka miesięcy Wojciechowski nie mógł kierować telewizją. Został zawieszony w obowiązkach po tym, jak prokuratura postawiła mu zarzuty związane z jego działalnością w Centrum Szkolenia i Adaptacji Zawodowej w Bytomiu. Wojciechowski był tam wiceprezesem. Jednym z zarzutów było narażenie spółki na stratę 340 tys. zł.
Sam dyrektor zapewniał, że jest niewinny i zarzuty są bezpodstawne. Teraz okazało się, że prokuratura w Bytomiu nie dopatrzyła się w działalności spółki przestępstwa i śledztwo umorzono. Oznacza to, że Wojciechowski może już wrócić do pracy w TVP Katowice. – pisze dziennik
W pierwszej kolejności chce się zająć przygotowaniem letniej ramówki stacji. Na antenę wrócą też te programy, które zdążyły się spodobać widzom. – Będzie wśród nich „Śląska lista przebojów” – zapowiada Wojciechowski. Program pod jego nieobecność zniknął z anteny, mimo że miał dobrą oglądalność. – donosi „Gazeta Wyborcza”.
Dziennik pisze też, że Telewizję Katowice czekają zmiany personalne, ale na razie dyrektor nie chce o nich mówić.