– Program pojawił się na antenie, gdy Aleksander Kwaśniewski był za granicą na wykładach i nic nie wskazywało na to, że wróci do polityki. Wątpliwości pojawiły się, gdy były prezydent powiedział, że może chciałby zostać premierem. Najdelikatniej mówiąc, jest to niezręczność – mówi Dziennikowi anonimowy informator.
Choć żadne decyzje jeszcze nie zostały podjęte, to osoby pracujące przy programie „Lekcja stylu” usłyszały podobno, że już prawdopodobnie nie będą go robić. Yvette Żółtowska-Darska, szefowa TVN Style, powiedziała Dziennikowi, że stacja jest nadal zainteresowana współpracą z Jolantą Kwaśniewską i rozmowy na ten temat trwają. Jednak żadnej wiążącej decyzji jeszcze nie ma.
– Ten rodzaj aktywności, którą prowadzi mój mąż, w żadnym stopniu nie ma przełożenia na to, że prowadzę program telewizyjny, zwłaszcza w takiej konwencji jak „Lekcja stylu” – powiedziała Dziennikowi Kwaśniewska.
Lifestylowo-poradnikowy program emitowany jest na antenie TVN Style od wiosny zeszłego roku. Pierwszy odcinek w wiosennej ramówce oglądało 130 tys. widzów, ale już ten z 20 maja przyciągnął przed ekrany jedynie 11 tys. osób.
– Jolanta Kwaśniewska jest częścią marki, jaką jest Aleksander Kwaśniewski, czy tego chce, czy nie. Nie powinna prowadzić programu, jeżeli chce zwiększyć wiarygodność swojego męża i zmniejszyć jakiekolwiek wątpliwości – mówi Dziennikowi Adam Łaszyn, specjalista od wizerunku z firmy Alert Media.
– Dobre standardy nakazują, aby żona czynnego polityka nie prowadziła programów telewizyjnych, jeżeli nie jest z zawodu dziennikarką. Nie sądzę jednak, żeby prezydent Aleksander Kwaśniewski przestrzegał dobrych obyczajów – komentuje z kolei Jacek Kurski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.