Zdaniem gazety, pętla na szyi Roberta Kwiatkowskiego zaciska się. Opozycja chce go oskarżyć o składanie fałszywych zeznań przed komisją śledczą w sprawie Rywina. W świetle tych wydarzeń, Kwiatkowskiemu mogą nie udać się dalsze próby utrzymania się na stanowisku.
Super Express pisze, iż nie jest tajemnicą, że kariery w TVP opierają się na stosunkach koleżeńskich, a obecna władza bazuje na ludziach SLD. Jeśli Kwiatkowski będzie musiał odejść ze stanowiska, zagrożona zostanie pozycja członka zarządu Tadeusza Skoczka, który został powołany do niego w tym samym dniu, co obecny prezes. W niepewnej sytuacji będą również – zdaniem gazety – szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Janusz Pieńkowski i dyrektor programowy TVP Maciej Kosiński.
Tymczasem, jak pisze Super Express, w kuluarach trwają spekulacje na temat ewentualnego następcy Kwiatkowskiego. „Czarnym koniem” wyścigu jest Nina Terentiew. Według gazety, byłaby to spektakularna zmiana: fachowiec, a przy tym kobieta, od lat znana telewizyjnej publiczności z popularnych programów.
Terentiew udało się przetrwać wszystkich dotychczasowych szefów i reformy. Cieszy się ona również poparciem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – donosi Super Express.