Zeznania Wichowskiej podważają wiarygodność przesłuchanego wcześniej Mateusza Czoka, byłego asystenta Łukasza Słapka. Czok twierdził, że dowiedział się od Wichowskiej, iż Kotecka obiecała jej dodatkowe pieniądze „za obserwowanie domu Henryka Stokłosy”.
Do tej pory żadna osoba, która zeznawała w sprawie, nie potwierdziła, że była świadkiem lub adresatem korupcyjnej propozycji.
Sąd zamierza przesłuchać jeszcze kilku świadków. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zakończy się jeszcze w tym roku.
Proces jest efektem dwóch publikacji Dziennika z listopada 2007 roku („Niemoralne propozycje w TVP” i „Korupcja w TVP”). Łukasz Słapek, były reporter „Wiadomości”, twierdził w nich, że Kotecka wielokrotnie proponowała dziennikarzom dodatkowe wynagrodzenie za nakręcenie materiałów przychylnych rządzącemu wówczas PiS.