Wyniki oglądalności trzech pierwszych odcinków „Kawy na ławę” były bardzo do siebie zbliżone, najwięcej widzów zgromadziło pierwsze wydanie audycji z 23 kwietnia – 1,34 mln przy udziale 16,41 proc., natomiast wydanie z najmniejszą widownią (7 maja – 1,25 mln), miało za to największy udział w rynku – 17,95 proc.
A jak radzi sobie konkurencja? Najlepiej w tych godzinach wypada TVP2, która w czasie programu Rymanowskiego nadawała programy „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza” oraz „Europa: Podróż w czasie”, średnie udziały tych audycji wyniosły aż 22,89 proc. Niewiele gorzej radzi sobie TVP1, która pokazywała w tym czasie serial „Szkoła złamanych serc”, a raz transmitowała msze świętą z Łagiewnik, co dało jej średni udział w rynku na poziomie 18,75 proc. Audycji publicystycznej TVN ustępuje natomiast Polsat. Emitowany w czasie programu Rymanowskiego serial „Słoneczny patrol” i film „Powrót na planetę małp” dały stacji Zygmunta Solorza średni udział wynoszący 16,01 proc.