Karnowski: Wildstein prezesem innej jakości
– Po latach delegowania do TVP partyjnych aparatczyków lub macherów telewizyjnych produkcji, firma ta może wreszcie doczekać się prezesa innej jakości – dziennikarza o dużej kompetencji intelektualnej, godnym pozazdroszczenia dorobku i świadomości, czym powinny być media publiczne – mówi Michał Karnowski, dziennikarz „Newsweeka”. Jego zdaniem Wildstein może postawić na nowocześnie pokazywaną kulturę, debatę, historię.
Michał Karnowski z „Newsweeka” uważa, że dla pewnej części opinii publicznej i środowiska medialnego tak wyrazisty prezes może być powodem dyskomfortu i poczucia przechwycenia TVP przez prawicę. – Niedopuszczenie do powstania takiego politycznego muru będzie pierwszym zadaniem Bronisława Wildsteina – dodaje.
Warzecha: Wildstein nie jest mediatorem
Łukasz Warzecha, komentator dziennika „Fakt”, uważa, że telewizja według Wildsteina będzie na pewno diametralnie inna niż ta z czasów Kwiatkowskiego. – Inna to w tym wypadku znaczy znacznie lepsza. Choćby dlatego, że Wildstein miałby pomysły ciekawsze i lepsze jakościowo. Sądzę, że dużą wagę przywiązywałby do części programu, należącej do misji telewizji publicznej – dodaje.
Zdaniem Warzechy, Wildstein to typ człowieka walczącego. – Gdy ktoś nie zgadza się z jego poglądem, może się spotkać z bardzo ostrą reakcją. Wildstein nie jest na pewno mediatorem. Z pewnością firmą będzie zarządzał w autorytarnym, bezkompromisowym stylu – tłumaczy nam dziennikarz „Faktu”.
– Najbardziej jednak martwi mnie, że TVP wciąż jest przez kolejne rządy traktowana jak polityczny łup. Jest oczywiste, że Wildstein nie objąłby stanowiska bez zgody i poparcia Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński zaś, moim zdaniem naiwnie, wyobraża sobie, że gdy na czele TVP umieści osobę ewidentnie przychylną PiS, to w magiczny sposób zjedna sobie wszystkich Polaków – wyjaśnia nam Łukasz Warzecha.
Chrabota: Wildstein nie jest facetem z gumy
– Bronisław Wildstein przeżył bardzo ciekawą i znamienną ewolucję poglądów, między innymi na państwo i politykę; od swoistego anarchizmu we wczesnych latach SKS, po bliski mu dziś konserwatyzm. Myślę, że dochodził do pewnych prawd, które będą mu w TVP dziś dobrze służyły – uważa Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Polsatu.
Zdaniem Chraboty, Wildstein jest człowiekiem odważnym i o silnej woli. – To nie jest facet z gumy. Będzie umiał podjąć decyzje, nawet te najtrudniejsze. Myślę, że TVP przez ostatnie lata wiele ucierpiała na tym, że kompetentni ludzie nie umieli na czas podejmować decyzji. Przestroga dla pracowników TVP: Wildstein nie lubi oportunistów i gardzi serwilizmem. Nie tędy, więc do niego droga – tłumaczy nam naczelny Polsatu.
Stasiński: Wildstein oddał swoje pióro w służbę PiS
Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, tłumaczy nam, że Wildstein ma skłonność do niebywałego zacietrzewienia i przekształcania polemiki we wrogie pomówienia. – Nazywanie „Gazety Wyborczej”, nawet metaforycznie, formą cenzury – co cytowaliśmy w dniu jego nominacji na prezesa TVP – jest przykładem takiego amoralnego stylu polemicznego – wyjaśnia.
– Ideologiczna pasja Bronisława Wildsteina nie rokuje dobrze, gdy ma on kierować pluralistyczną instytucją medialną, jaką jest telewizja publiczna. Wildstein musiałby wznieść się ponad te pasje, zdobyć się na tolerancję dla cudzych poglądów, bez przypisywania ich autorom złej intencji i woli – uważa Piotr Stasiński.
Piotr Stasiński przypomina, że od jakiegoś czasu Bronisław Wildstein oddał swoje pióro w służbę PiS. – Jest na ogół bezkrytyczny wobec poczyna braci Kaczyńskich, zajmuje się głównie krytykowaniem krytyków PiS-u – mówi nam. – Przy czym jego kontrataki są zwykle zaciekłe, pełne pogardliwych sugestii, że krytycy Kaczyńskich ulegają histerii, ośmieszają się, brak im rozsądku bądź kierują się złą wolą. Nie jest dobrze, że szefem telewizji publicznej stał się publicysta, który zmienił się w propagandzistę PiS-u – dodaje.
– Niewątpliwie Wildstein ma natomiast kwalifikacje intelektualne do pełnienia funkcji prezesa TVP, choć nie jestem pewien jego kwalifikacji organizacyjnych – zaznacza zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”.
Jurek: Wildstein wybitnym dziennikarzem
Marszałek sejmu, Marek Jurek mówił rano w Tok FM, że Bronisław Wildstein to wybitny dziennikarz. – To byłaby bardzo prestiżowa prezesura dla TVP – tłumaczył. – Wydaje mi się, że dla wzmocnienia pozycji mediów publicznych dobrze by było, gdyby kierowali nimi znani ludzie z autorytetem zawodowym – mówił Jurek w Tok FM.
O nowym prezesie
Bronisław Wildstein w latach 70. był działaczem Studenckiego Komitetu Solidarności w Krakowie i współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników. W latach 80. przebywał we Francji, gdzie pełnił funkcję redaktora naczelnego miesięcznika „Kontakt” i był korespondentem Radia Wolna Europa. W latach 90.był sekretarzem redakcji „Życia Warszawy”, a później zastępcą naczelnego „Życia”. Później pracował w „Rzeczpospolitej”. Szefowie dziennika zwolnili go jednak po aferze związanej z tzw. „listą Wildsteina”. Po tym wydarzeniu trafił do tygodnika „Wprost”. Teraz został prezesem Telewizji Polskiej. Zastąpił na tym stanowisku Jana Dworaka, który kierował publiczną telewizją od lutego 2004 roku.
