– Polska Izba Komunikacji Kablowej uzgadniała z nadawcami (m.in. TNV24) ramowe warunki umów, które potem rekomendowała swoim członkom, którzy kontrolują ok. 75 proc. polskiego rynku sieci kablowych. Według władz antymonopolowych izba mogła w ten sposób dyktować ceny i okresy umów nadawcom telewizyjnym. – pisze „Rzeczpospolita”
Kablówki ograniczały konkurencję
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że izba gospodarcza zrzeszająca największe sieci telewizji kablowych działała wbrew rynkowej konkurencji negocjując w imieniu swoich członków warunki nadawania programu TVN24.
13 października 2005
Reklama