Powodem tak wielkiego deficytu była źle oszacowana frekwencja. Planowano, iż wystawę obejrzy ponad 40 mln ludzi, podczas gdy na wystawę dotarło zaledwie 18 mln.
Promocją na terenie Niemiec i na arenie międzynarodowej zajęła się agencja KNSK z Hamburga należąca do BBDO Worldwide Jednakże, gdy zauważono, iż kampania reklamowa nie dała oczekiwanych rezultatów postanowiono powierzyć 25 mln USD agencji DDB Worldwide z Düsseldorfu na przeprowadzenie bardziej agresywnej kampanii. Niestety jak widać to nie pomogło.