Prezenterki zdjęto z anteny w marcu tego roku, zastępując je zwiastunami programów – pisze Dziennik. Jolanta Fajkowska co prawda wciąż widuje się z widzami prowadząc poranne „Pytanie na śniadanie”. Z kolei Katarzyna Dowbor straciła swój teleturniej „Oto jest pytanie”, który zniknął z ramówki. Dziennikarki mimo przerwy nie próżnowały, przedstawiając kolejne projekty – co w końcu dało efekt.
Fajkowska poprowadzi program „Gust narodowy”. – Będziemy analizować kulturowe zjawiska i zastanawiać się na przykład, dlaczego Polacy czytają Grocholę, czy słuchają Piotra Rubika” – zdradza Dziennikowi prezenterka. Program pojawiać miałby się raz w miesiącu.
Dowbor przygotowuje się do widowiskowego show z udziałem gwiazd. – Na początku miał to być program dla mam o wychowywaniu dzieci, ale poszerzyliśmy formułę. Będzie o wychowaniu, ale nie tylko dzieci – mówi o projekcie. W programie udział miałyby wziąć sławne osoby, jednak szczegółów autorka nie zdradza. – Na razie czekamy na kosztorys, jak tylko projekt zostanie zaakceptowany, wchodzimy do studia.
Obydwie prezenterki wraz z DJ Noviką, czyli Katarzyną Nowicką wezmą z kolei udział w projekcie o roboczym tytule „Smak życia”. Pomysł na lifestyle’owy program z trzema różnymi kobietami w roli głównej podsunął podobno prezes TVP Andrzej Urbański. Wszystkie nowe pomysły najprawdopodobniej znajdą swoje miejsce już w jesiennej ramówce Dwójki.
– Zarówno pani Fajkowska, jak i Dowbor wydają się być nieśmiertelnymi gwiazdami, które zawsze będą popularne. Dlatego można je odstawić na jakiś czas i potem przywrócić na ekrany, a ich nazwiska na tym nie stracą. Wygląda na to, że stacja nie ma jednak pomysłu na te osoby, skoro każe im tworzyć koncepcje własnych programów, a jednocześnie trzyma się je w zanadrzu – skomentował doniesienia Dziennika Adam Łaszyn, ekspert od wizerunku z firmy Alert Media.
