Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, Polsat odwołując się do sądu gospodarczego w Warszawie wykorzysta rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 6 lipca 2000 r. Określone zostały tam dokładne zasady emisji reklam w trakcie filmów . Według rozporządzenia filmy na programach emitowanych wyłącznie dla widzów Polski mogą być przerywane co 20 minut. – Rozporządzenie KRRiT wciąż działa, bo nikt go nie uchylił. Działa bez względu na wejście w życie nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji – powiedział Gazecie Wyborczej Józef Brika.
Stwierdzenie te nie jest do końca poprawne, ponieważ Polsat dostępny jest w niekodowanym satelitarnym przekazie singlowym. Dostęp do programu mogą mieć praktycznie widzowie całej Europy. KRRiT nie chce oficjalne komentować odwołania Polsatu. Jeden z członków rady anonimowo określił argumentację jako trafną. W środę odwołanie trafiło do KRRiT. Według nieoficjalnych informacji Gazety Wyborczej KRRiT utrzymuje stanowisko, że rozporządzenie z 2000 nie obowiązuje od dnia 1 maja, czyli wejścia w życie znowelizowanej ustaw medialnej.
Na początku czerwca Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nałożyła na Polsat rekordową karę w historii polskiej telewizji. Nadawca będzie musiał zapłacić 1,2 miliona złotych za niedostosowanie się do nowych regulacji, mówiących o ograniczeniu emisji spotów reklamowych w trakcie filmów.
Od 1 maja obowiązują ograniczenia na liczbę przerw reklamowych w trakcie filmów. Od tego czasu nie można przerywać filmów fabularnych i telewizyjnych krótszych niż 45 minut. Jeśli film trwa półtorej godziny to możliwa jest tylko jedna przerwa. Więcej przerw dozwolone jest w przypadku dłuższych filmów. KRRiT przyjrzała się największym nadawcom komercyjnym. Według Rady wszystkie kanały ITI, TV4 oraz TV Puls dostosowały się do nowych przepisów, podczas gdy Polsat je narusza.