Premiera dokumentu odbyła się w 2011 roku na festiwalu Berlinale, kilka tygodni po tym, jak Michaił Chodorkowski i jego były partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali skazani na 13,5 roku więzienia za rzekome przywłaszczenie 218 mln ton ropy naftowej i wypranie uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Działacze praw człowieka uważają, że jest to zemsta Kremla za próbę prowadzenia przez Chodorkowskiego niezależnej polityki.
Pomimo rozlicznych problemów, m.in. gróźb ze strony KGB i tajemniczych kradzieży materiałów filmowych, reżyser Cyril Tuschi zdołał m.in. przeprowadzić kilkadziesiąt wywiadów, w tym z rodziną i współpracownikami Chodorkowskiego, jak również wpływowymi politykami, takimi jak Joschka Fischer czy George W. Bush. W filmie wykorzystano też materiały archiwalne, a także unikalny zapis rozmowy z samym oligarchą, przeprowadzonej już na sali sądowej.