Podczas, gdy TVN ruszył z trzecią już edycją programu Big Brother, która pomimo wprowadzenia znacznych zmian, m.in. rywalizacji, nadal stanowi skostniałą formułę reality show, Polsat postawił na oryginalność. Nie będzie taplania się w błocie, zabawy w wojsko, czy też hodowania kur, co w ostatnim czasie było domeną tego typu programów. Będzie prawdziwe życie, prawdziwych ludzi – pokazane z dnia na dzień.
Tytułowy Bar będzie miejscem otwartym. Powstał bowiem w podziemiach domu handlowego Solpol w centrum Wrocławia. Każdy będzie mógł do niego przyjść, zamówić drinka i porozmawiać z uczestnikami widowiska – barmanami. Oznacza to zburzenie jednej z fundamentalnych zasad narzuconych przez Wielkiego Brata TVN – izolacji od świata zewnętrznego. Bohaterowie będą mogli, za zgodą producenta i pod warunkiem obecności kamer, opuszczać bar i miejsce zamieszkania – dom na peryferiach Wrocławia.
Zadaniem uczestników programu, a zarazem sporym wyzwaniem, będzie prowadzenie baru. Kilkanaście osób, w większości młodych i bez doświadczenia w prowadzeniu biznesu, będzie musiało prowadzić interes tak, aby przynosił zysk. Ich jedyną pomocą będzie manager Jacek, który ułatwi im zadanie przez dawanie wskazówek i spisywanie zadań na dany dzień. Cała praca, trzymanie pieniędzy, dokonywanie odpowiednich zakupów leży po stronie bohaterów.
Kamery śledzą ich poczynania przez całą dobę, także w domu po Wrocławiem. Na specjalnych stronach internetowych, stworzonych wspólnie przez Polsat i Interię, znajdziemy m.in. bieżące informacje na temat wydarzeń Baru, pamiętniki z przemyśleniami bohaterów i fora, na których wypowiadać się mogą widzowie.
W ciągu 12 tygodni trwania programu widzów czekają emocje. Już w pierwszym odcinku programu iskrzyło pomiędzy niektórymi uczestnikami. W każdą środę „barmani” będą przyznawać sobie plusy i minusy. Osoba, która uzyska najwięcej minusów zajmie jedno z dwóch gorących miejsc – drugie miejsce zajmie osoba wytypowana przez uczestnika z największą liczbą plusów. Jedna z dwóch osób, wybrana przez widzów, odpadnie z programu co sobotę.
Bar produkowany jest na licencji i pod nadzorem szwedzkiej spółki Strix Television. W Polsce producentem programu jest Grupa ATM, która tworzyła m.in. „Dwa światy” i „Amazonki”. Nowy program jest jednak inny od swoich poprzedników – przede wszystkim oryginalny. Nagrodą dla barmana, który dobrnie do końca Baru jest 100-metrowe mieszkanie w centrum Warszawy.
Losy Baru śledzić można na antenie Polsatu codziennie w formie telenoweli dokumentalnej. Życie Baru nie będzie polegało jedynie na serwowaniu drinków. Pub odwiedzać mają znane gwiazdy, które opłacane będą z dochodów baru. W każdą sobotę nadawany będzie specjalny show na żywo prowadzony przez Krzysztofa Ibisza. Zdaniem przedstawicieli Polsatu, Bar otworzy zapewne nową erę wielkich, interaktywnych widowisk telewizyjnych. Scenariusze do nich pisać mają sytuacje życiowe i uczestnicy.
Nowy program Polsatu ma ogromną szansę przebić oglądalnością reality show Big Brother stacji TVN, nadawany w tym samym czasie. Jego formuła nie przyciąga widzów tak, jak przed rokiem. Sytuacja się zatem zmieniła – Polsat prezentuje nowość, TVN walczy o utrzymanie oglądalności starej pozycji. Niebawem na antenie słonecznej stacji pojawi się kolejne oryginalne widowisko – Pop Idol, który bił rekordy popularności w Wlk. Brytanii, a obecnie w Niemczech.