– Uznaliśmy, że w przypadku TVP trzeba dać szansę nowym ludziom i środowiskom, za którymi powinny przyjść nowe koncepcje, zgodnie z zapowiedzią 'nowego początku’ zgłoszoną dwa tygodnie temu podczas okrągłego stołu mediów w Krakowie – powiedziała Danuta Waniek, przewodnicząca KRRiT na konferencji prasowej.
Ze starego składu rady nadzorczej Telewizji Polskiej pozostał tylko jeden członek. Jest nim Antoni Dragan, kandydat Danuty Waniek. Do rady nadzorczej telewizji publicznej weszło trzech kandydatów zaproponowanych przez opozycyjnych członków KRRiT – Jarosława Sellina i Juliusza Brauna.
– Naszym zdaniem, nowe rady mają wymiar pluralistyczny i reprezentują różne zawody i środowiska – powiedziała Waniek. Jej zdaniem, od tej pory trudno będzie radom nadzorczym obu publicznych mediów stawiać zarzuty upartyjnienia.
Podobną opinię wyrażają przedstawiciele opozycji. Zdaniem senatora Kazimierza Kutza, wybór nowej rady nadzorczej Telewizji Polskiej będzie oznaczał koniec ery Kwiatkowskiego na Woronicza.
– W moim przekonaniu nastąpił przełom. Zaakceptowano rekomendacje czterech stowarzyszeń twórczych, dziennikarskich i biznesowych, które zgłosił Juliusz Braun i ja. Zmieniono 7 z ośmiu członków rady nadzorczej. Został tylko jeden członek starej rady, do której działalności miałem krytyczne zdanie – mówi Jarosław Sellin. Teraz, zdaniem Sellina rada nadzorcza powinna odwołać Roberta Kwiatkowskiego z funkcji prezesa TVP.
Jak uważa Sellin, nowy szef TVP powinien zostać wyłoniony w otwartym konkursie. Włodzimierz Czarzasty, członek KRRiT, którego kandydat nie dostał się do rady nadzorczej publicznej telewizji, uważa natomiast, że nowy skład rady sam powinien zdecydować o sposobie wyboru prezesa. – Wymagania dla rad są ustawowe i kodeksowe. Nie będę formułował żadnych wymagań politycznych, bo jest to nie na miejscu. Po to wybraliśmy niezależne rady, żeby nie mówić czy mają wybierać pana Kwiatkowskiego, Siezieniewskiego, czy Iksińskiego – powiedział Czarzasty.
– Sellin zawsze powtarza, że trzeba odwołać Kwiatkowskiego, podobnie jak Andrzej Lepper, który zawsze musi powiedzieć, że 'Balcerowicz musi odejść’ – skomentowała z kolei stanowisko Sellina szefowa KRRiT Danuta Waniek.
Do rady nadzorczej Telewizji Polskiej dostali się: prof. Jan Garlicki (kandydat Tomasza Gobana-Klasa; 9 głosów), Marek Ostrowski (kandydat Lecha Jaworskiego; 9 głosów), Marian Pilot (kandydat Aleksandra Łuaczaka; 9 głosów), Anna Milewska i Antoni Dragan (kandydaci Danuty Waniek; po 9 głosów), prof. Tadeusz Kowalski (kandydat Juliusza Brauna; 6 głosów), Adam Pawłowicz i Krzysztof Knittl (kandydaci Jarosława Sellina; po 5 głosów).
W radzie nadzorczej Polskiego Radia pozostało czterech członków ze starego składu: Andrzej Długosz (przewodniczący rady; kandydat Juliusza Brauna), Jan Wypych (kandydat Aleksandra Łuczaka), Tomasz Kowalski (kandydat Sławomiry Łozińskiej) i Włodzimierz Retelski (kandydat Lecha Jaworskiego).
Nowymi członkami rady nadzorczej PR zostali: Jan Kidawa-Błoński (kandydat Lecha Jaworskiego), Stanisław Wójcik (kandydat Sławomiry Łozińskiej), prof. Roch Sulima (kandydat Aleksandra Łuczaka) oraz prof. Janusz Adamowski (kandydat Danuty Waniek), będący w starym składzie, ale dopiero od połowy maja. Wszyscy, poza Janem Wypychem, otrzymali po 7 głosów. Wypych dostał 6 głosów.
Zmiany w radach nadzorczych publicznych nadawców, a w szczególności w TVP, mogą oznaczać przełom w odpartyjnianiu państwowych mediów. Mogą, ale nie muszą. Pierwsze decyzje nowych rad zapadną w ciągu najbliższych tygodni.