Chodzi o jej wczorajszą wypowiedź dla PAP w sprawie zwolnień w sieci RMF, w której powiedziała, że prezes Stanisław Tyczyński „gra losem swoich pracowników wykorzystując ich emocje dla wywierania presji na Radę”. Dodała także, że według niej „nic nie wskazuje w Radzie, żeby pierwotna decyzja w sprawie RMF FM została cofnięta.”
Zdaniem Tyczyńskiego, taka publiczna wypowiedź rzeczniczki przewodniczącego KRRiT godzi w jego dobra osobiste. Prezes RMF FM domaga się przeprosin i wpłaty 5 tys. złotych na konto Polskiego Czerwonego Krzyża.