Pierwszy raz Radio Racja zamilkło w czerwcu. Od tego czasu rozgłośnia uruchamia swój nadajnik coraz rzadziej, głównie po to, by emitować muzykę. Pieniądze na produkcję programu dawno się skończyły. Większość dziennikarzy została urlopowana lub zwolniona. Jedynym źródłem finansowania rozgłośni mogą być instytucje zewnętrzne, ponieważ koncesja Radia Racja nie zezwala na nadawanie reklam. W grudniu ubiegłego roku przedstawiciele zarządu radia zapowiadali, że zamierzają ubiegać się o zmianę jej warunków, tak, by stacja mogła emitować bloki reklamowe.
Rok temu, w grudniu 2001 roku, kierownictwo Radio Racja zapowiadało zwiększenie czasu emisji programu, z jedenastu do dziewiętnastu godzin. Planowano również więcej audycji na żywo. Pół roku później rzeczywistość ostudziła zapał szefów rozgłośni. Radio Racja zmuszone było wyłączyć warszawski nadajnik na falach krótkich, dzięki któremu jego program mogli odbierać również mieszkańcy Białorusi.
Radio Racja nadaje swój program w języku białoruskim na częstotliwości 105,5 FM. Region podlaski jest największym w Polsce skupiskiem mniejszości białoruskiej, szacowanej, według różnych źródeł, na 180 tys. do 300 tys. osób.
Stacja powstała w 1999 roku, a jej koncesja ważna jest do 29 lipca 2006. Określa ona, że docelowo co najmniej 20 proc. dziennego programu mają wypełnić audycje informacyjne, po 25 proc. publicystyka społeczno-polityczna i kulturalna, a muzyka i audycje rozrywkowe – co najmniej 10 proc. Rozgłośnia jest słyszalna w promieniu około 50 km od Białegostoku i nie dociera do wszystkich mieszkańców regionu pochodzenia białoruskiego. W rozwiązaniu problemu pomóc miała emisja programu w sieciach kablowych.