– Radio Plus nigdy nie było typowym nadawcą. W rozumieniu prawa nie jest to sieć radiowa, ale działało w niej ok. 20 stacji nadających wspólny program i wspólnie handlujących swoim czasem reklamowym. Kontrolę nad przedsięwzięciem ma Konferencja Episkopatu, ale jeszcze niedawna program stacji konstruowano, opierając się na radach fachowców doradzających rozgłośniom komercyjnym. Strona kościelna i pozyskani przez nią inwestorzy poświęcili sporo pieniędzy i energii, żeby radio potrafiło samodzielnie utrzymać się na rynku. Nie udało się. – pisze „Gazeta Wyborcza”
Dziś o przynoszący straty projekt radiowy walczą dwie konkurencyjne grupy radiowe – Eska oraz CR Media.