Mecom Group plc. nie przejął oficjalnie majątku koncernu Orkla Media.
Rzecznicy obu stron odmawiają podania przybliżonych terminów sfinalizowania transakcji. Odwołano też zapowiadaną na wtorek konferencję prasową, na której miano poinformować o rozwoju sytuacji. Przedstawiciel strony norweskiej w tych rokowaniach, Stig Finslo powiedział -Doprowadzenie do końca transakcji zabierze więcej czasu, niż się nam do tej pory wydawało.
Decyzja o sprzedaniu Brytyjczykom przez norweski koncern Orkla ASA grupy medialnej Orkla Media zapadła 3 lipca br. Grupa posiada w Norwegii 30 tytułów prasowych. Ma też stacje radiowe i telewizyjne, dzienniki i magazyny oraz drukarnie w Danii, Polsce, Szwecji, Litwie i na Ukrainie W podpisanej wówczas umowie postanowiono, że Mecom ureguluje do połowy lipca sprawy finansowe i dopiero wtedy stanie się oficjalnym właścicielem Orkla Media. Akcjonariusze funduszu nie zaakceptowali jednak terminu transakcji, domagając się przeniesienia wypłaty na 15 października.
Rzecz idzie o ponad 950 mln euro. Mecom zapowiadał, że pieniądze uzyska poprzez emisję akcji oraz pożyczki. Strona brytyjska nie podała oficjalnie przyczyn zmiany terminu. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP wynika, że fundusz spotkał się z odmową części inwestorów, którzy nie chcą lokować środków na dłużej niż dwa lata.
Negocjacje prowadzone w czwartek w Londynie pomiędzy Mecom i Orklą dotyczyły nie tylko przesunięciu o dwa miesiące terminu zakończenia transakcji, ale też powołaniu tymczasowego zarządu Orkla Media.
Miałby on przeprowadzić grupę ze struktur norweskiego koncernu do tworzonej przez Brytyjczyków nowej spółki Mecom Europa, z siedzibą w Oslo. Na jej czele Mecom chciał postawić Bjoerna Wiggensa, dotychczasowego szefa administracyjnego Orkla Media. W sklad zarządu mieli wejść przedstawiciele Orkli i brytyjskiego funduszu. O miejsca w nim upominali się też reprezentanci dziennikarzy i pracowników zatrudnionych w norweskich redakcjach.