Arcybiskup mówił o tym podczas spotkania z kapłanami pracującymi na Ziemi Chełmskiej. Wystąpienie metropolity w Chełmie udostępnił PAP jego rzecznik ks. Mieczysław Puzewicz.
Abp Życiński porównał „Nasz Dziennik” do wydawanej w latach PRL przez Stowarzyszenie PAX gazety „Słowo Powszechne”.
„Z bolesnych doświadczeń przeszłości niedopuszczalnych zachowań może nas uczyć historia PAX-u. W tej wersji, którą głoszono na łamach +Słowa Powszechnego+, usiłowano łączyć wiarę w Boga z patologią polityczną, dyktowaną przez zasady obce nauczaniu Kościoła. Dziś podobne połączenie znajdujemy na łamach „Naszego Dziennika” – powiedział arcybiskup.
Hierarcha przypomniał, że w czasach PRL Kościół potrafił „zachować dystans wobec politycznej patologii”, a dziś do tej tradycji „nie dorastają niektóre współczesne środowiska katolickie”.
„Udostępnianie czasu antenowego czy łamów prasy politykom, którzy opiewają uroki życia w Oświęcimiu, pozostaje zaprzeczeniem ewangelicznej odpowiedzialności za prawdę i stanowi zdradę tej czytelnej, patriotyczne tradycji, której uczył całym swym życiem wielki Prymas Tysiąclecia” – mówił abp Życiński.
„Obecnie szczególnie ważne jest, abyśmy przemawiali językiem Bożego światła, nie udostępniając katolickich mediów politycznym frustratom, przemawiającym językiem, w którym nie ma śladu Ewangelii, ani wierności nauczaniu Jana Pawła II” – dodał arcybiskup.
Zastrzegając, że nie będzie agitacji proeuropejskiej w świątyniach, metropolita podkreślił, że przyszłość Europy nie może być obojętna Kościołowi. „Nieraz sugeruje się, że ksiądz, który pozytywnie mówi o przyszłości Europy, uprawia politykę. Ci zaś, którzy Europą straszą – mają być prawdziwymi katolikami. Tymczasem ich lęk jest całkowicie obcy duchowości chrześcijańskiej” – uważa abp Życiński.
Według niego, „jeśli ktoś mówi „nie” zjednoczonej Europie, to równocześnie wypowiada „tak” dla sojuszu z Rosją, gdyż trudno sobie wyobrazić samotną Polskę”.
„Sugerowanie więzi z Rosją jest znacznie bardziej wątpliwe politycznie niż sugerowanie integracji z Europą, w której kulturze uczestniczymy od wieków” – podkreślił arcybiskup.