Marcin Stelmasiak, współautor artykułu o współpracy gangsterów z Komendą Główną Policji powiedział w piątek PAP, że wobec dziennikarzy przeprowadzono ‘ohydną prowokację’. Dziennikarze próbowali przez tydzień dociekać, dlaczego przekazano im nieprawdziwe informacje. Ślady zmierzają do szefa CBŚ w Olsztynie – Jana Markowskiego. Samym informatorem był Janusz Tkaczyk.
Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Andrzej Brachmański – powiedział PAP, że Gazeta Wyborcza sprzedała swoich informatorów. Stelmasiak uważa, że wydany został tylko Markowski, który był prawdopodobnie prowokatorem. W takich przypadkach nie chroni go tajemnica dziennikarstwa.